Jest to możliwe nawet dla osób na diecie!
Gotujemy pyszną kaszę gryczaną z nadzieniem.
Gotowaną kaszę gryczaną miesza się z mielonym kurczakiem, cebulą i przyprawami.
Do nadzienia używamy gotowanych jajek i ziół.
Danie niskokaloryczne, dietetyczne, zdrowe i bardzo smaczne.
Kasza gryczana z nadzieniem może być podawana jako samodzielne danie, uzupełniona sosem.
W przyszłości taką kaszę gryczaną można gotować z różnymi nadzieniami do wyboru, można też stosować różne rodzaje mięsa mielonego.
Składniki:
Przygotowanie:
Drobno posiekaj jedną cebulę i smaż przez 5-7 minut na oleju roślinnym, aż będzie przezroczysta. Ułóż smażoną cebulę tak, aby ostygła.
Kaszę gryczaną gotujemy w osolonej wodzie. W gotowej formie otrzymujemy około 400 g.
Do miski ugotowanej kaszy gryczanej wsypujemy, dodajemy mielonego kurczaka, jedno jajko, cebulę, sól, pieprz do smaku.
Dokładnie wymieszaj mieszaninę do maksymalnej jednorodności, lepiej zrobić to ręcznie.
Przejdźmy do gotowania nadzienia. Jajka na twardo oczyścić i natrzeć na dużej tarce, wymieszać z posiekanymi ziołami, lekko posolić.
Z mielonego mięsa uformuj małe klopsiki. Brzegi ciastek są ciasno przymocowane na górze, dzięki czemu nadzienie pozostaje w środku. Użyj dłoni, aby nadać produktom płaski, okrągły kształt.
Rozłóż je na rozgrzanej patelni i smaż, aż będą gotowe, na wierzchu powinna pojawić się lekka rumiana skórka. Jeśli podoba Ci się opcja bardziej dietetyczna – piecz kotlety w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25-30 minut.
Podawaj kotlety zarówno na ciepło, jak i na zimno. Polej je kwaśną śmietaną lub innym sosem.
Kiedy jest mało czasu, a chcę się zjeść coś smacznego, zawsze gotuję tę rolkę z cukinii
Kiedy jest mało czasu, a chcę się zjeść coś smacznego, zawsze gotuję tę rolkę z cukinii
Jak ugotować kalafior, by nie ściemniał, nie zżółkł i się nie rozgotował
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…