We Włoszech 12-letni chłopiec niemal nie stał się ofiarą dużego niedźwiedzia.
Dzielny chłopiec, który niedawno nauczył się zachowywać podczas spotkania z niedźwiedziem w lesie, musiał przetestować tę wiedzę w realnym życiu, gdy spotkał duże zwierzę na włoskich wzgórzach.
12-letni miłośnik zwierząt Alessandro próbował zachować spokój i powoli oddalał się od gigantycznego zwierzęcia, które za nim podążało.
Chłopiec znalazł się w tej dość delikatnej sytuacji podczas rodzinnego pikniku w Południowym Tyrolu w północno-wschodnich Włoszech.
Na filmie widać, jak chłopiec powoli schodzi ze zbocza wzgórza, a za nim podąża duży niedźwiedź.
Alessandro, powoli próbuje odejść od zwierzęcia, rozgląda się, ale stara się nie panikować, wykorzystując w praktyce całą swoją wcześniej zdobytą wiedzę.
„Niedługo przed tym opuściliśmy dom. W górach byli inni ludzie, ale zasadniczo było spokojnie, powiedział lokalnej gazecie La Stampa jego wujek Federico.
– Alessandro szedł kilka metrów przed nami, aby zebrać rzeczy, ale kiedy wyszedł z gaju, zobaczyliśmy, że jest ścigany przez niedźwiedzia. Oczywiście, że to nas przeraziło, ale on był spokojny”.
Masywne zwierzę długo próbowało zbliżyć się do swojej ofiary, wstawało na tylnych łapach i ukrywało się w krzakach, ale wreszcie się wycofało. Wszystko to dzięki właściwemu zachowaniu chłopca.
Wiadomo, że 12-latek podczas kwarantanny czytał o tym, jak się zachować, gdy nagle w lesie spotkasz niedźwiedzia.
„Zwierzęta i lasy to jego pasja” – powiedział wujek chłopca.
„Najważniejsze to szybko odejść, nie pozwalając niedźwiedziowi poczuć, że jest w niebezpieczeństwie”, powiedział chłopiec.
„Nie spojrzałem mu w oczy, dlatego niedźwiedź zrozumiał, że nie jestem jego wrogiem. Teraz jestem najszczęśliwszym dzieckiem na świecie”.
Wiadomo, że niedźwiedź opuścił już ten obszar i nikt nie ucierpiał. Lokalne media podają, że w wyżej wspomnianym regionie żyje około 90 dzikich niedźwiedzi.
Najbardziej wielodzietna kobieta ponownie urodziła dziecko, teraz matka bohaterka ma 22 potomkowie
Mężczyzna znalazł wśród starych papierów list do swego krewnego, który okazał się bardzo cenny
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…