Według przedstawicieli rządu program demograficzny powinien wzmocnić Polskę.
„Rodzina to mikrokosmos, a przyszłość społeczeństwa zależy od tego, jak w rodzinie będą wychowywane dzieci” – powiedział w czwartek (17 czerwca) premier Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek, w ramach Strategii Demograficznej, rząd zaproponował zmiany w Kodeksie pracy, aby chronić zatrudnienie rodziców i zapewnić elastyczność.
Ogłoszenie projektu Strategii Demograficznej 2040 odbyło się w ogrodzie przed Zamkiem Ujazdowskim w Warszawie.
Celem Strategii jest podniesienie wskaźnika urodzeń do poziomu zbliżonego do zastępowalności pokoleń w ciągu najbliższych 20 lat.
W konferencji wzięli udział premier Mateusz Morawiecki, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Malong oraz wiceminister ds. polityki demograficznej Barbara Socha.
Marlena Malong przypomniała o planach stworzenia nowego instrumentu – tzw. Kapitału Rodzicielskiego (Rodzicielskiego Kapitału Opiekuńczego).
Ten kapitał na start to 12 000 zł, który zostanie przekazany w zależności od tego, kiedy rodzice zechcą z niego skorzystać – w pierwszym lub drugim roku po urodzeniu dziecka. Nawiasem mówiąc, ten projekt ustawy został już przygotowany.
Komisarz Rządu przedstawiła nową propozycję – pakiet zmian do Kodeksu pracy – elastyczne i stabilne działanie.
– W ramach elastyczności chcemy wprowadzić gwarancję elastycznej pracy, rozumianej szeroko – dla rodziców dzieci poniżej czterech lat – powiedziała Socha.
Gwarancja dotyczy również kobiet w ciąży. Pracodawca nie będzie mógł dyskryminować pracownika na podstawie czasu pracy, wyłączając go ze świadczeń pracowniczych.
Matki muszą być chronione przed zwolnieniem przez okres do roku po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub rodzicielskiego, niezależnie od godzin pracy. Ochrona przed zwolnieniem będzie dotyczyć także rodziców w pierwszym roku życia dziecka. W przypadku małżeństw ochrona ta będzie obowiązywać od momentu zajścia w ciążę przez kobietę.
Kobieta w Polsce odkopała w ogrodzie niezwykłe znalezisko
Tusk wraca do polskiej polityki i poprowadzi opozycję
Prawdziwe miłosierdzie. Dwóch Polaków zaprezentowało swoje samochody niepełnosprawnym Ukraińcom