Kiedy rodzina powiększa się o 3-4 kilogramy szczęścia, wszystko się zmienia. Członkowie rodziny dopasowują rozkład dnia i tryb życia do maleństwa, a nawet niektóre wartości są zastępowane nowymi.
Ten krzyczący kłębek, anioł i tyran, słodki i męczący, odtąd kontroluje wszystko.
To prawda, że z zewnątrz wszystko wygląda tak spokojnie, ale co kryje się za kulisami?
Zawsze jest w centrum wydarzeń.
Nie ma już dni wolnych. Nawet długo oczekiwany dzień wolny taty nagle zamienia się w dzień wolny mamy.
Sen staje się główną wartością w życiu; za godzinę snu młody tato odda wszystko.
Gdziekolwiek jesteś, jeśli uda ci się tam położyć głowę, możesz spać. Możesz po prostu zamknąć oczy na trzy minuty, co odświeży i doda siły.
Niektórzy mają szczęście: mają cierpliwe nianie.
To prawda, że niania może mieć własne dzieci. Jednak to jest nawet lepsze rozwiązanie, najważniejsze, żeby się nie stały braćmi mlecznymi.
A niektóre dzieci mogą dręczyć nawet samych siebie, szczególnie w poszukiwaniu jedzenia.
Tatusiowie nie są tacy cierpliwi jak mamusie.
Ojcowie nie są tacy przepełnieni podziwu.
Są bardziej pomysłowi. Zwłaszcza jeśli muszą pracować.
Fajnie jest grać z tatą, gdyż do niczego innego się nie nadaje.
Na szczęście nie trzeba zbyt długo czekać.
To urocze maleństwo, które dręczyło dorosłych przez miesiące i lata, pewnego dnia stanie się dorosłe. Nie będzie przeszkadzało w jedzeniu ani spaniu.
Znów będziesz mógł spotykać się z przyjaciółmi, wychodzić na spacer, podróżować. Hobby również znajdzie miejsce w twoim życiu.
Maleństwo wkrótce zacznie trzymać widelec i łyżkę, przestanie mylić buty, a nawet nauczy się je sznurować.
Nie będzie już zapominać, myć zęby, a za każdym razem będzie to robiło coraz lepiej.
W tym momencie, gdy rodzicom zabraknie energii, najtrudniejszy okres się skończy.
Dziecko powie „Dobranoc” i zostawi rodziców, by spędzili czas razem. Można nawet pozwolić sobie na alkohol, ponieważ nie musisz już myśleć o mleku. Jednak już nigdy nie zapomnisz o czasie, kiedy dziecko było takie słodkie, takie maleńkie.
Rodzice nic nie podejrzewali. Pies zakradał się do dziecka w nocy, aby zaopiekować się nim
Chuligańska para postanowiła zagrać w berka, a rodzice to sfilmowali
Przez długi czas mieszkaliśmy z teściami i na początku naprawdę wierzyłam, że to tylko przejściowy…
Często pukała do moich drzwi. Zawsze nieśmiało, jakby przepraszała za sam fakt swojego istnienia. Najpierw…
Pracujemy razem. To brzmi dumnie, kiedy ktoś pyta, czym się zajmujemy. Wspólna firma, wspólne godziny,…
Zawsze byłam tą „rozsądną” córką. Tą, na którą można liczyć. Kiedy mama chorowała, to ja…
Przez całe życie byłam kobietą, która „daje radę”. Tak o mnie mówiono w rodzinie, w…
Przez całe życie powtarzałam sobie, że wszystko da się poukładać, jeśli tylko jest dobra wola.…