W wieku 103 lat kobieta po raz pierwszy zrobiła sobie tatuaż.
Kobieta z USA to żywy dowód na to, że dusza się nie starzeje. W wieku 103 lat żyje tak, jakby miała 23 lata, a tatuaż i motocykle to dopiero początek jej podróży do świata pokolenia Z.
Mieszkanka Michigan Dorothy Pollack obchodziła swoje 103 urodziny 16 czerwca w domu opieki. Gdy tylko administracja instytucji pozwoliła starszej kobiecie ją opuścić, natychmiast postanowiła nie iść do parku, aby usiąść na ławce, ale do studia tatuażu.
7 sierpnia babcia wraz z wnuczką Teresą Gomez Zavitz-Jones udała się do tatuażysty i poprosiła go o wykonanie rysunku w postaci żaby. To jedyna rzecz, którą lubi bardziej niż piwo i hamburgery.
„To było dość ekscytujące, ponieważ wiele lat temu mój wnuk chciał, żebym zrobiła sobie jeden tatuaż, ale go nie posłuchałam. Nagle pomyślałam, że jendak chcę zrobić przynajmniej jeden. Wybrałam żabę, ponieważ mi się podoba”, – powiedziała Dorothy.
Wytrzymałość kobiety wychwalał nawet Ray Risoner Jr., który wykonał jej pierwszy tatuaż. Podczas gdy wielu młodych ludzi nie może siedzieć spokojnie podczas sesji, Dorothy nawet się nie poruszyła.
„Nawet nie zauważyłem jej drgnięcia. Może tylko trochę zmarszczyła brwi. Była podekscytowana, gdyż było to dla niej niezwykłe doświadczenie. Jeśli ktoś mający ponad sto lat każe ci coś dla niego zrobić, po prostu musisz to zrobić ”– opisał mężczyzna spotkanie z Dorothy Pollack.
Jednak tatuaż to dopiero początek, kolejnym krokiem była wycieczka motocyklowa. Sądząc po filmie, kobieta była również zadowolona z tego doświadczenia, jak z żaby na ramieniu.
Stara kobieta nie zdradziła jeszcze swoich planów na przyszłość, ale już stworzyła listę marzeń, z której planuje skreślać spełnione marzenia.
Moja babcia ze wsi podzieliła się przepisem na tanią przystawkę, którą zawsze podaje latem
Czy babcia długo jeszcze będzie do mnie chodzić, jak do pracy? Zapytała niezadowolona lekarka