Na fakturze widniała kwota do zapłaty równa 1439799,07 zł. Taką ilością wody można by napełnić prawie 50 basenów olimpijskich

Żona Ignacego Dumina z Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) ledwo ustała na nogach, gdy zobaczyła ostatni rachunek za wodę.

Na fakturze widniała kwota do zapłaty równa 1439799,07 zł. – Nie zalaliśmy całego budynku, ani nie uruchomiliśmy małego wodospadu – żartuje Ignacy. Na szczęście dla małżeństwa okazało się, że to zwykły błąd ludzki.

Prawie 100 tys. metrów sześciennych wody – tyle, według ostatniego rachunku wystawionego przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji „Wodnik”, zużyli w ostatnim miesiącu państwo Dumin z Jeleniej Góry.

Taką ilością wody można by napełnić prawie 50 basenów olimpijskich, a nie zaspokoić potrzeby dwuosobowej rodziny. Jednak rachunek, opiewający na kwotę 1439799,07 zł, jakimś sposobem trafił w ręce żony Ignacego Dumina.

– Wyjęła rachunek ze skrzynki i nie wierzyła w to, co zobaczyła. Najpierw zaczęła szukać przecinka i znalazła go, ale na samym końcu. Jak zobaczyła kwotę wypisaną słownie wysłała mi zdjęcie rachunku – opowiada mężczyzna w rozmowie z TVN24.

Do tej pory małżeństwo zużywało miesięcznie wody za ok. 150zł. Rachunek na blisko 1,5 miliona był zatem dużym zaskoczeniem.

– Kwota wydawała się nierealna. Nie mieliśmy żadnego wycieku żeby nalało się pod sufit, nie zalaliśmy całego budynku, ani nie uruchomiliśmy małego wodospadu. Wiedzieliśmy, że musiało dojść do pomyłki – przyznaje Ignacy Dumin.

Inkasent pomylił liczniki

Gdy następnego dnia żona Ignacego udała się do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji „Wodnik” w Jeleniej Górze, sprawa się rozwiązała. Okazało się, że za tak wysoki rachunek odpowiada błąd ludzki.

– Nasz inkasent pomylił liczniki. Dane z licznika z ciepłą wodą spisał jako dane z licznika z zimną i odwrotnie. Skutek był taki, że nowe dane były niższe niż te sprzed miesiąca i system uznał, że zużyto tyle wody, że licznik doszedł do końca i zaczął liczenie od nowa.

Takie sytuacje nie powinny się zdarzać, ale niestety się zdarzają. I za to przepraszam – wyjaśnia Zbigniew Rzońca, rzecznik prasowy jeleniogórskich wodociągów.

Rachunek, ku wielkiej uldze Duminów, został już skorygowany. Małżeństwo nie może się tylko nadziwić, że osoba wystawiająca rachunek nie zorientowała się, że coś jest nie tak.

.
.

Źródło: TVN24