Mateusz Morawiecki przejdzie do historii? Ksiądz z Łebcza zawiesił niezwykłą tablicę

Jeden ksiądz z Pomorza zasłynął gwiazdą internetu, dzięki niezwykłemu gestu. Duchowny zawiesił w świątyni murowaną tablicę na cześć Mateusza Morawieckiego.

Mieszkańcy jednej miejscowości, kiedy zobaczyli to, wpadły w szał. Kamienna tablica z imieniem premiera Polski wprost na ścianie kościoła to coś bardzo niecodziennego.

Zdaniem księża to był świetny pomysł, bo Morawiecki jednego dnia udał się na niedzielne nabożeństwo w pobliskim kościele.

Zdjęcie murowanej tablicy szybko obiegło sieć i wywołało ogromne rozbawienie internautów.

Tę pamiątkę można zobaczyć w kościele w Łebczu na pomorzu.

16 sierpnia 2020 roku Mateusz Morawiecki przebywał niedaleko kaszubskiej miejscowości z wizytą. Właśnie to było początkiem stworzenia prawdziwego cuda, które teraz znajduje się na ścianie kościoła w Łebczu.

Proboszcz parafii, ks. Kazimierz Białk był poinformowany telefonicznie, że premier jedzie z wizytą. Premier specjalnie wybrał mniejszą parafię dla odwiedzin z powodu obawy przed tłumami w kościele we Władysławowie.

Piliśmy jak zwykle kawę, gdy zadzwonił telefon. Ktoś zapytał, czy dodzwonił się do kościoła, potwierdziłem. Gdy kazał się szykować na wizytę premiera na mszy, pomyślałem, że to żart… Upewniłem się żartem, czy rozmówca wie, że chodzi o nasz Łebcz. Wiedział dobrze — tłumaczył proboszcz z Łebcza na łamach serwisu „puck.naszemiasto”.

Ks. Kazimierz Białk miał okazję porozmawiać osobiście z premierem. Wtedy on zdecydował się upamiętnić te odwiedziny premiera.

Już niebawem na ścianie kościoła pojawiła się kamienna tablica, gdzie napisano o wizycie Morawieckiego w tym miejscu w sierpniu 2020.

W tym kościele w Łebczu pw. św. Marcina w niedzielę, dnia 16 sierpnia 2020 roku uczestniczył we Mszy Św. o godzinie 12 premier Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej Mateusz Morawiecki. Był też gościem na plebanii — napisano na tablicy.

„Dziennik Bałtycki” zapytał u plebana, dlaczego to było zrobione. Proboszcz z Łebcza oczywiście zdecydował się na odpowiedź.

Dla nas, wioski, których pełno w Polsce, to wielkie wyróżnienie. Premier mógł przecież wybrać dowolny kościół w powiecie puckim, ale postawił na nasz. Czy to nie była historyczna chwila? Była. Podobnie jak wcześniejsza wizyta arcybiskupa, który odwiedził nas w drodze na Półwysep Helski. Przecież małe parafie na takich gości nie mogą liczyć za często, dlatego wizyty znanych gości są w naszych dziejach dużymi wydarzeniami — powiedział ksiądz.

Historia pisze się na naszych oczach — skomentował ironicznie jeden z użytkowników sieci.

źródło zdjęcia: Puck Naszemiasto.pl na Facebooku

Jak wyglądają dzieci bukowińskiej „Calineczki”, która wygląda jak piątoklasistka

Jakie są prawdziwe relacji między byłym małżeństwem Klimków. Czy prawda, że były mąż Joanny Kurskiej dostał pracę w TVP

Pogoda na najbliższe dni zaskoczy wszystkich. Polska musi przygotować się na zimę