News

Lech Wałęsa w szpitalu. Sytuację komentuje syn byłego prezydenta Jarosław Wałęsa

Nie wszystko idzie gładko w życiu Lecha Wałęsy.

Może stracić stopę w związku z powikłaniami po cukrzycy, przez którą niedawno trafił do szpitala.

Przeprowadzane są badania, zobaczymy co będzie ze stopą ojca. Jest zagrożona. Ryzyko amputacji niestety istnieje – powiedział syn byłego prezydenta.

Jeszcze tydzień temu Wałęsa korzystał z dobrodziejstw jacuzzi borowinowego w hotelu Mikołajkach.

Pojechał tam z nadzieją poprawy swojego zdrowia.

Ale kiedy wrócił do rodzinnego Gdańska, poczuł się źle.

Był hospitalizowany w związku ze stopą cukrzycową. Wciąż nie wiadomo, co i jak z jego zdrowiem, ponieważ Lech Wałęsa przechodzi wciąż szczegółowe badania.

Co powiedział na ten temat jego syn Jarosław?

Cała stopa wygląda słabo od dłuższego czasu, ale nigdy nie była tak zdiagnozowana jak teraz. Doszliśmy do takiego momentu, że możliwa jest niestety amputacja stopy u mojego ojca. Ryzyko amputacji niestety istnieje. Mam jednak nadzieję, że wszystko się dobrze skończy – mówi w rozmowie z „Super Expressem” poseł PO.

– Przed nami kilka rodzinnych imprez, urodziny dzieci i mam nadzieję, że ojciec będzie w nich uczestniczył. Wierzę, że wszystko z ojcem będzie dobrze – dodaje Jarosław Wałęsa.

Jaka jest szkoda używania przeterminowanego kremu przeciwsłonecznego

Mężczyzna postanowił przenieść swój dom i rozbawił nie tylko sąsiadów

Kobieta urodziła bliźniaków, ale ludzie nie wierzą, że są krewnymi

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Na stole stało jej zdjęcie z obcym mężczyzną i obrączki

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…

13 godzin ago

Przyszłam wcześniej na urodziny córki, chciałam pomóc w przygotowaniach. Usłyszałam, jak mówi do kogoś: „Nie zapraszaj jej, jest zbędna”

Przyszłam trochę wcześniej. Tak po prostu — żeby pomóc, żeby nie było jej ciężko. Pomyślałam,…

14 godzin ago

Mam małą emeryturę i nie wystarcza mi nawet na chleb, a dzieci chcą, żebym rzuciła swoje sprawy i pojechała im pomóc: nikt nie chce mnie wesprzeć

Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…

14 godzin ago