Chociaż liczba nowych przypadków koronawirusa znacznie spadła w ostatnich tygodniach, wiele krajów nadal wymaga ujemnego wyniku testu na koronawirusa przy wejściu.
Są one przypadkowo sprawdzane przez służby graniczne na lotnisku.
Jedna z takich kontroli we Wrocławiu zakończyła się karą dla 28-letniej kobiety.
Podczas kontroli dokumentów pogranicznicy z Wrocławia stwierdzili, że młoda kobieta powinna przebywać w przymusowej kwarantannie jeszcze przez sześć dni z rzędu.
Kobieta wyjaśniła funkcjonariuszom, że ma negatywny test na COVID-19.
Ten potwierdzający dokument okazał się nieprawdziwy – informuje Joanna Konecznyak ze Straży Granicznej.
28-letni sprawca został ukarany grzywną w wysokości 500 zł za niepoddanie się kwarantannie. Na tym jednak jej problemy się nie skończyły.
W związku z tym, że kobieta posługiwała się fałszywym dokumentem, po konsultacji z prokuratorem funkcjonariusze Straży Granicznej wszczęli postępowanie przygotowawcze.
W Polsce ceny towarów i usług konsumpcyjnych znacznie wzrosły
W Polsce zawodniczka sprzedała swój medal za pomoc rodaczce na Ukrainie