Wczoraj, podczas obchodów Dnia Kanady, 38-letnia Kate Middleton i książę William mieli rozmowę wideo ze swojej rezydencji podmiejskiej Anmer Hall w Norfolk.
Para rozmawiała z personelem szpitala Surrey Memorial Hospital i wyraziła mu wdzięczność za ofiarną pracę podczas pandemii koronawirusa. Później nagranie zostało opublikowane na oficjalnej stronie książąt Cambridge.
Członkowie rodziny królewskiej podziękowali pracownikom służby zdrowia kraju za ich wysiłki na rzecz ochrony i wsparcia swoich obywateli.
Dowiedzieli się o problemach personelu szpitala podczas pandemii, w tym o konsekwencjach dla personelu, pacjentów i ich rodzin.
Z kolei personel szpitala przyznał, że poczuł dumę po rozmowie z Williamem i Kate i z przyjemnością podzielił się z nimi swoim doświadczeniem.
Podczas gdy niektórzy dyskutowali na temat rozmowy Williama i Kate z lekarzami, inni szczegółowo omawiali strój księżnej, w którym odbyła rozmowę wideo.
Specjaliści od mody natychmiast dostrzegli, że do rozmowy księżna wybrała tweedową sukienkę mini Alexandra McQueena — takie modele są zabronione przez królewski protokół.
Jednak Kate skorzystała z okazji, że w kadrze wystąpiła tylko do pasa. W ten sposób udało jej się nie tylko założyć strój, ale faktycznie uniknąć łamania ścisłego królewskiego protokołu.
Książę William opowiada o swoim najgorszym prezencie dla Kate Middleton
Kate Middleton pokazała nową fryzurę podczas kolejnej wideokonferencji
Kate Middleton po raz pierwszy po izolacji pojawiła się publicznie
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…