Nie było oficjalnego oświadczenia, ale para już przewozi rzeczy.
Jennifer Lopez i Ben Affleck od dawna szukają domu w Los Angeles, w którym mogliby mieszkać razem i żeby było wystarczająco dużo miejsca dla ich dzieci z poprzednich małżeństw.
Obejrzeli kilka rezydencji, ale nie było żadnych raportów, że kupili przynajmniej jedną.
Jednak dziennikarze zauważyli poruszające się ciężarówki w pobliżu domów Bena i J. Lo. Pisze o tym TMZ.
Plotka głosi, że po miesiącach poszukiwań Jennifer Lopez i Ben Affleck kupili ogromną posiadłość w Beverly Hills za 60 milionów dolarów.
Jeden z luksusowych samochodów Jennifer stał zaparkowany w pobliżu ogromnej posiadłości, a pod dom nieustannie podjeżdżały duże ciężarówki, które zwykle służą do przeprowadzek.
Dziennikarze dowiedzieli się również o domu — należał on do australijskiego miliardera Jamesa Packera. Wcześniej należał do hollywoodzkiego aktora Danny’ego DeVito.
Jeśli Ben i Jennifer kupili tę posiadłość, umowa była tajemnicą, ponieważ nie została wystawiona na sprzedaż.
Relacja Lopez i Afflecka szybko ewoluowała od czasu ich spotkania w maju 2021 roku, po 17 latach rozłąki.
W kwietniu tego roku ogłosili swoje drugie zaręczyny, a teraz fani pary mają nadzieję, że mimo wszystko się pobiorą.
Sobowtór księżnej Diany z Holandii opowiada o swojej popularności. Ona jest kopią Lady Dee
Najbardziej stylowe wizerunki Agaty Kornhauser-Dudy, Pierwszej Damy Polski
Stało się znane, kto spowodował rozstanie Gerarda Pique i piosenkarki Shakiry
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…