Anglik zachował list od Kubusia Puchatka, który otrzymał jako dziecko, i wzbogacił swoich potomków.
List został sprzedany na aukcji za duże pieniądze, ponieważ był napisany przez światowej sławy ilustratora.
Anglik Harry Stopes-Rowe w 1935 roku, jako dziecko, lubił czytać książki o przygodach Kubusia Puchatka, a Kubuś i Prosiaczek byli jego najlepszymi przyjaciółmi.
W swoje urodziny chłopiec napisał list do bohaterów i zaprosił ich na przyjęcie.
Jego matka, Marie Stopes, znana pisarka książek dla dzieci, przekazała wiadomość syna swojemu przyjacielowi, Ernestowi Shepardowi.
To on ilustrował dzieła Alana Alexandra Milne’a o Kubusiu Puchatku. Ten ilustrator wymyślił obraz Kubusia i innych jego przyjaciół.
Po otrzymaniu listu od Harry’ego artysta nie zignorował go i wkrótce napisał odpowiedź w imieniu Kubusia Puchatka i Prosiaczka.
Wymyśleni bohaterowie podziękowali chłopczykowi za zaproszenie i wyjaśnili, że nie będą mogli osobiście uczestniczyć w przyjęciu.
„Bardzo nam przykro, że 30 marca nie będziemy mogli przyjść na przyjęcie. Nie będzie nas. Dziękujemy za zaproszenie”.
List został w domu Harry’ego, a kiedy mężczyzna zmarł w 2014 r., uległ zapomnieniu. Rysunek został znaleziony przypadkowo latem 2020 r. Został odkryty przez dzieci mężczyzny w jednym z pudeł na strychu.
Jego krewni postanowili dowiedzieć się od licytatora Chrisa Albury’ego, ile kosztuje szkic, i byli zaskoczeni odpowiedzią.
List był wystawiony na aukcję, a 25 czerwca trafił do prywatnego kolekcjonera, który zapłacił za niego 12 500 funtów.
Bardzo emocjonalny list matki skierowany do córki
Wierne muszą przygotować się. Nowe obostrzenia wejdą w życie już 7 listopada
Przez długi czas mieszkaliśmy z teściami i na początku naprawdę wierzyłam, że to tylko przejściowy…
Często pukała do moich drzwi. Zawsze nieśmiało, jakby przepraszała za sam fakt swojego istnienia. Najpierw…
Pracujemy razem. To brzmi dumnie, kiedy ktoś pyta, czym się zajmujemy. Wspólna firma, wspólne godziny,…
Zawsze byłam tą „rozsądną” córką. Tą, na którą można liczyć. Kiedy mama chorowała, to ja…
Przez całe życie byłam kobietą, która „daje radę”. Tak o mnie mówiono w rodzinie, w…
Przez całe życie powtarzałam sobie, że wszystko da się poukładać, jeśli tylko jest dobra wola.…