Historia słynnej tiary księżniczki Małgorzaty. Zdjęcia są bardzo wymowne

Chyba pamiętasz to zdjęcie: Księżniczka Małgorzata, leżąca w wannie, z tiarą na głowie. Zdjęcie wykonał jej mąż, słynny fotograf Antony Armstrong-Jones.

Zdjęcie zostało opublikowane dopiero w 2006 roku, cztery lata po śmierci Małgorzaty. Obraz ten tak bardzo utkwił w pamięci wielu ludzi, że serial „The Crown” postanowił umieścić scenę o nim w trzecim sezonie.

Diadem ma bogatą historię i znany jako Tiara Poltimore. Pierwotnie należał do Lady Poltimore, żony drugiego barona Poltimore.

Tiara została wykonana przez House of Garrard w Londynie w 1870 r. i jest uosobieniem wiktoriańskiej biżuterii.

Lady Poltimore nosiła to niesamowite dzieło, które zostało wykonane w srebrze i złocie, aż do koronacji króla Jerzego V w 1911 r.

Rodzina ta sprzedała na aukcji tiarę w styczniu 1959 r. Później księżniczka Małgorzata kupiła ją za 5500 funtów.

Mimo że miała dostęp do królewskiej biżuterii, chciała mieć własną. Według kreatywnej dyrektorki House of Garrard Sary Prentice, „teraz coraz częściej obserwujemy, jak kobiety kupują biżuterię dla siebie, ale w 1959 r. było to niezwykłe. Musiała ją naprawdę lubić”.

Po półtora roku, 6 maja 1960 r., księżniczka Małgorzata założyła tiarę na ślubie z Antonym Armstrong-Jonesem. Teraz stała się częścią historii.

Konstrukcja tiary Poltimore pozwoliła Małgorzacie na wielokrotne noszenie. Podczas noszenia tiara prawie się nie rusza.

To dlatego, że rama jest pokryta brązową wstążką, która pasowała do koloru włosów księżniczki. Po śmierci Małgorzaty w 2002 roku Christie’s sprzedała na aukcji jej prywatną kolekcję.

Wśród propozycji znalazła się tiara Poltimore, która została sprzedana za 926,400 funtów (obecnie około 1,1 miliona dolarów).

Książę William doradził bratu Harry’emu, aby wrócił do Londynu. Bardzo się o niego martwi

Jak podróżują członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej

Dziewczyna postanowiła eksperymentować i żyć 7 dni zgodnie z harmonogramem królowej Wielkiej Brytanii. Okazało się, że dla niej to było prawdziwe wyzwanie