Do butiku, w którym pracowała kobieta, wszedł starszy, bogaty mężczyzna z żoną. Niedawno się do niej zalecał

Anna pracowała w elitarnym butiku sprzedającym perfumy. Bardzo drogie, ekskluzywne.

Zabiegał o nią mężczyzna, prawdziwy kobieciarz. Nie był już młody, ale imponujący i energiczny. Oferował jej wiele rzeczy. Zapraszał ją do restauracji.

Obiecał zabrać ją nad ocean, gdzie miał willę. I obiecał niebo pełne diamentów. Mówił, że jest prawie wolny, można powiedzieć, że nie jest żonaty.

Ogólnie rzecz biorąc, uwiódł ją – spotkali się przypadkiem. Zaczął do niej pisać i dzwonić, dzwonić i pisać.

Raz nawet poszli do kina i dwa razy do kawiarni. Ale nic więcej się nie wydarzyło, chociaż Anna bardzo lubiła tego mężczyznę.

screen Youtube

Niedawno, przed wakacjami, ten mężczyzna przyszedł do butiku – nie wiedział, gdzie Anna pracuje. Powiedziała, że jest studentką – trochę kłamała. Przyszedł ze swoją żoną, władczą kobietą w szmince i brylantach.

Był zdezorientowany, ale nic nie mógł zrobić – stał obok żony i słuchał, jak dziewczyna drżącym głosem opowiada o nowym zapachu.

W którym nuty jaśminu przeplatają się z nutami szafranu. „A szafran zwiększa libido” – powiedziała, rumieniąc się. To było takie żenujące!

Żona mężczyzny roześmiała się głośno i powiedziała, że szafran to wszystko, czego potrzebują. Od dziesięciu lat mamy problemy z szafranem. Poprosiła o te perfumy, może to pomoże!

I to było wszystko. Kupili perfumy za dużo pieniędzy i wyszli. A macho spojrzał smutno na dziewczynę – nigdy więcej nie zadzwonił ani nie napisał.

I to jest smutna historia, jak sądzę. Ale wciąż trochę zabawna. Anna poślubi młodego mężczyznę, który jest uczulony na perfumy, ale to nic wielkiego. Teraz wyjeżdża na studia.

Kobieta ciężko pracowała i we wszystkim zadowalała swojego męża. Postanowiła zrobić sobie od niego przerwę, ale on się o tym dowiedział

Wiem, że mój syn zdradza moją synową, ale nie wiem, co z tym zrobić. Wstydzę się pokazać synowej, że ją zdradzam

Kobieta odliczała dni w swoim kalendarzu do długo wyczekiwanej emerytury, a kiedy ten dzień nadszedł, była jedyną osobą, która nie była szczęśliwsza