Małżeństwo księcia Karola i księżnej Diany nigdy nie było łatwe.
W 1986 roku szczęśliwe życie rodzinne słynnej pary królewskiej zostało zakłócone pojawieniem się kochanki Charlesa.
Biografia Lady Dee, napisana przez Andrew Mortona i zatytułowana „Diana: Her True Story”, opowiada o tym, jak księżna zmagała się z myślami o romansie męża.
Wiedziała, że Charles był zakochany w Camilli Parker-Bowles, kobiecie, z którą miał bliski związek w latach 1970.. Postanowiła więc spotkać się z Camillą.
W dniu urodzin siostry Camilli, na które Diana nawet nie została zaproszona, księżna nieoczekiwanie pojawiła się tam.
Przerwała rozmowę Camilli z dwoma mężczyznami, mówiąc: „Dobra, powiem tylko kilka słów Camilli. Skończę za chwilę”.
Diana przypomniała sobie, jak była przerażona, gdy stanęła przed kobietą, która rujnowała jej małżeństwo. Udało jej się jednak zachować spokój.
– Wiem, co się dzieje między tobą a Charlesem, chcę, tylko żebyś o tym wiedziała.
Diana kontynuowała: „Przykro mi, że stanęłam ci na drodze… i musiało to być piekło dla was obojga. Jednak ja wiem, co się dzieje. Nie traktuj mnie jako idiotkę ”.
Camilla odparła: „Masz wszystko, czego chciałaś. Wszyscy ludzie na świecie są w tobie zakochani, ty i twój mąż macie dwoje pięknych dzieci, czego jeszcze chcesz? ”
„Chcę być ze swoim mężem”, – powiedziała Diana.
Diana i Charles rozwiedli się w 1992 roku.
Osiem zasad rodziny królewskiej, których nie przestrzegała księżna Diana
W jaki sposób królowa Elżbieta II dowiedziała się o ostatniej chwile życia księżnej Diany
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…