W kolekcji znajduje się ponad 12 tysięcy pozycji, od filiżanek po obrazy.
Według Euronews 78-letnia mieszkanka Wembley w północno-zachodnim Londynie, Margaret Tyler, zebrała ponad 12 000 przedmiotów związanych z brytyjską rodziną królewską, od filiżanek po obrazy i figurki.
Kobieta pokazała swoją kolekcję mediom z okazji 70. rocznicy panowania królowej, zapraszając dziennikarzy do Heritage House, który został przekształcony w prawdziwe muzeum.
Powitała gości w kurtce Union Jack, a dwa krasnale ogrodowe w postaci królowej Elżbiety II obnosiły się w jej domu.
„Wspaniale, że królowa jest na tronie od 70 lat. Jedyne, co mnie smuci, to brak księcia Filipa” – powiedziała.
Według niej kupuje wszystko, co lubi, najważniejsze jest to, że jest związane z rodziną królewską. Doszło do tego, że dzieci Margaret zabroniły jej korzystania z Internetu, aby nie wydawała ponownie dużo pieniędzy.
Kolekcja zajmuje pięć pomieszczeń jej domu. Jedna z nich jest całkowicie poświęcona księżnej Dianie. Na przykład na suficie namalowany jest portret „Lady Dee”.
„To nie była łatwa praca, bo cały czas trzymasz rękę w powietrzu, zawsze musisz odpocząć” – mówi Margaret.
Podczas polowania na królewskie relikwie pani Tyler nie przepuszcza okazji do spotkania z rodziną królewską. Od 19 roku życia, kiedy przeprowadziła się z Herefordshire w zachodniej Anglii do Londynu, spotkała królową już cztery razy.
„Dałam jej bukiet kwiatów i tort z koroną” – mówi z nieskrywaną dumą.
Margaret ma nadzieję, że obchody rocznicowe będą dla królowej sukcesem.
„Życzę jej szczęśliwego czasu z rodziną (…) i małej przerwy, bo tak ciężko pracuje” – mówi Margaret.
W Lublinie wydarzył się cud, mężczyzna spadł z 10 piętra i przeżył
Kalendarz urody. Najbardziej udane dni na strzyżenie i farbowanie włosów w czerwcu
Sobowtór księżnej Diany z Holandii opowiada o swojej popularności. Ona jest kopią Lady Dee
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…