Biden przyjechał z wizytą do Polski. Prezydent USA odwiedzi ukraińskich uchodźców

Spotkał się już ze stutysięczną armią amerykańską, która obecnie stacjonuje w Europie.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w sobotę 26 marca odwiedzi ukraińskich uchodźców, którzy schronili się w Polsce.

Służba bezpieczeństwa nie pozwoliła mu wyjechać na Ukrainę — powiedział prezydent. Stany Zjednoczone przeznaczą miliard dolarów na wsparcie tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki przed wojną, zarówno na Ukrainie, jak i za granicą.

Biden spotka się także ze swoim polskim odpowiednikiem Andrzejem Dudą.

Dzień wcześniej Ukraińcy i Polacy przybyli na spotkanie z amerykańskim przywódcą w Warszawie. Jak było?

Ukraińsko-polski wiec zebrał się w Warszawie pod hotelem, w którym tej nocy spędzi tę noc prezydent USA Joe Biden, by głośno przypomnieć, czego oczekuje się od niego nie tylko na Ukrainie.

Chrońcie niebo i brońcie – wołania wykrzykiwane przez posła RP brzmią równie wyraźnie zarówno dla Polaków, jak i Ukraińców. Nie tylko ze względu na pokrewieństwo języków. Polska jest wschodnią flanką NATO. Tutaj mają pełną świadomość, że można im zadać kolejny cios. Aby zobaczyć liczbę ofiar cywilnych na Ukrainie, organizatorzy wiecu proszą o chwilę postoju. Tysiące żywych stara się zmieścić na placu, ale nie dla wszystkich jest wystarczająco dużo miejsca. To pamiątka po ukraińskim Mariupolu, gdzie zmarłych chowano na podwórkach i placach zabaw.

„Kiedy byliśmy w Europie, zapytano nas (w tym czasie było 900 zmarłych), co to za liczba? Czy to dużo? I zdaliśmy sobie sprawę, że musimy pokazać wszystkim, że to dużo, to jest morze ​ludzie, nasi najlepsi ludzie – mówi organizator rajdu Jarosław Gres.

Tancerze z Virsky Ensemble trzymają swój kulturalny front. Ukraiński rząd wysłał ich do Europy. Dadzą wielkie koncerty w światowych stolicach i będą zbierać pomoc dla ukraińskiej armii. Ich improwizowany występ na placu bez muzyki był ku ich własnemu odliczaniu i oklaskom publiczności.

Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleciał z Belgii do Polski dzień wcześniej. W bazie wojskowej w Rzeszowie spotkał się z wojskiem z 1000-osobowego kontyngentu amerykańskiego w Europie. Biden przyszedł z pizzą, zjadł obiad z żołnierzami i podziękował im za służbę. Mówił m.in. o odwadze Ukraińców, którą podobno będą mogli zobaczyć amerykańscy żołnierze. Niektórzy zinterpretowali to już jako aluzję do przeniesienia kontyngentu NATO na Ukrainę.

Ale Biały Dom wyjaśnił: ich stanowisko pozostaje niezmienione – żołnierze amerykańscy będą walczyć tylko na terytorium NATO.

„Kiedy tam dotrzesz, zobaczysz. Zobaczysz kobiety, młodych ludzi, stojących tuż przed tym cholernym czołgiem, mówiących: „Nie idę. Będę chronił moją ziemię”. „Są niesamowici” – mówi Biden.

„Czy wiesz, dlaczego ta mysz nazywa się Brzoskwinia? Bo jest tego samego koloru i puszysta jak brzoskwinia. Zawsze nie śpię tu z Brzoskwinią”: Ukraińscy aktywiści będą próbowali oddać misia, mówiąc głosem sześcioletniego Milana, do prezydenta USA osobiście w sobotę broni. Biden zamierza odwiedzić ukraińskich uchodźców, którzy schronili się w Polsce.

Milan nie rozstaje się z tą samą zabawką na oddziale szpitalnym w Kijowie. Jej matka zginęła na oczach rodziny od rosyjskiego ostrzału, a samo dziecko zostało ranne. Niedźwiedź ma niedziecięcą misję: zapytać wszystkich, w czyich władzach jest, aby powstrzymać wojnę.

Adam Niedzielski zapowiedział zmiany, które polski rząd przygotował dla Polaków

Zmniejsza się liczba uchodźców z Ukrainy przekraczających granicę z Polską. Czemu

Samolot z Dudą na pokładzie wykonał awaryjne lądowanie