Prawdziwa sensacja początku XX wieku. Luksusowy liniowiec Titanic o długości prawie 270 m, wysokości 10 piętrowego domu. 2,5 tys. pasażerów od niezamożnych do milionerów o światowej renomie.
Miejsce w kabinie pierwszej klasy kosztowało w przeliczeniu na obecny kurs od 50 tys. dolarów.
Jeden po drugim telegrafiści otrzymują aż 7 ostrzeżeń o górach lodowych. Ostatnie 2 po prostu ignorują, nawet nie przekazując na mostek kapitański.
Katastrofa miała miejsce prawie o północy. Po uderzeniu w górę lodową i otrzymaniu kilku dziur parowiec zaczął szybko tonąć.
Na najdroższym liniowcu świata, okazuje się, że zaoszczędzono na materiałach.
O tym, że skarby były wśród rzeczy bogatych, świadczy historia z niebieskim diamentem, która weszła do słynnego filmu i nie była fikcją reżysera, ale wydarzeniem odnotowanym w kronice.
W dziewczyny z naszyjnikiem została wyciągnięta z lodowatej wody. Uważa się, że był tam jeden z największych na świecie Blue Diamond Hope. Znany z tego, że wszyscy jego właściciele umierali w tajemniczych okolicznościach.
Na dno morskie wraz z Titanicem poszła kolekcja kamieni o łącznej wartości 300 milionów dolarów. Jednym z najcenniejszych przedmiotów jest również manuskrypt Omara Hayama z 11 wieku. Wiele dzieł sztuki, a nawet mumia egipskiej kapłanki i wróżbitki z Muzeum Brytyjskiego.
Co ciekawe, według jednej z konspiracyjnych wersji, sygnały SOS z Titanica były rejestrowane w różnych częściach świata co 6 lat po katastrofie. To jak ból fantomowy, mówią specjaliści.
Archeolodzy znaleźli rzymską mozaikę podłogową na terenie winnicy w Weronie