Moja matka i siostra chciały zostawić mnie singlem z uwagi na moje dziedzictwo: „Wszystko, czego od ciebie chcą, to pieniądze, lepiej zajmij się siostrzeńcami”

Odkąd byłem nastolatkiem, starałem się jak najlepiej pomagać mamie. Szukałem pracy na pół etatu, opiekowałem się Christiną, moją młodszą siostrą i pomagałem w domu, ponieważ rozumiałem, że ciężko jest być wdową z dwójką dzieci.

Ten okres pomógł mi znaleźć środki, aby odnieść sukces. Zanim moja siostra wyszła za mąż, miałem już własną małą firmę.

Już wtedy mogłem myśleć o własnym małżeństwie, ale chciałem się bardziej rozwijać i czułem się odpowiedzialny za moją matkę.

Kilka lat później, gdy mój biznes zaczął przynosić znaczące dochody, pomyślałem o partnerce życiowej.

Szkoda, że pozostało to w mojej głowie, bo mąż mojej siostry zmarł nagle, zostawiając ją samą z trójką dzieci na pastwę losu.

screen Youtube

Przypomniałem sobie moją mamę w podobnej sytuacji i nie chciałem dla niej tego samego, więc złożyłem sobie obietnicę, że ani ona, ani moi siostrzeńcy nie będą niczego potrzebować.

Tak minęły lata, które mogłem poświęcić sobie i swojemu życiu. Nie narzekałem. Pracowałem, spędzałem czas z rodziną i czasami spotykałem się z przyjaciółmi. Podczas jednego z takich spotkań zdałem sobie sprawę, że coś w moim życiu poszło nie tak.

Byłem jedyną osobą samotną, a byłem już po czterdziestce. Byłem tak skupiony na komforcie mojej siostry, że zupełnie zapomniałem o własnym życiu. Przeraziło mnie to.

I tak zaczęła się era moich randek. Do pewnego stopnia było to trudne w moim wieku, ale co można zrobić? Moja mama i siostra podchodziły do tego sceptycznie.

Do tego stopnia, że nie były zadowolone ze wszystkich dziewczyn. Ciągle znajdowały argumenty przeciwko moim wyborom i tak umiejętnie robiły mi pranie mózgu, że sam zacząłem dostrzegać wady. Wtedy naiwnie myślałem, że życzą mi tylko dobrze.

Wszystko to trwało, dopóki nie zakochałem się naprawdę. Moja Anna jest darem od Boga, wiem to na pewno. Sprawiła nawet, że łatwiej mi się oddychało, więc byłem pewien, że moja mama i Christina na pewno ją polubią.

Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy po pierwszym spotkaniu z nią jednogłośnie stwierdziły, że Anna nie jest dla mnie odpowiednia. Głównym argumentem było to, że była prawie dziesięć lat młodsza ode mnie, co oznaczało, że interesowały ją tylko moje pieniądze.

Żaden z moich argumentów na nich nie działał, więc musiałem stanowczo zadeklarować, że chcę się ożenić. Słyszałem o sobie wiele złego, ale nie żałowałem tego.

Miałem nadzieję, że moja rodzina pogodzi się z moim wyborem, ale tak się nigdy nie stało. Nawet moi siostrzeńcy byli przeciwni Annie, chociaż nawet jej nie znali.

Doszło do tego, że miesiąc przed ślubem moja matka postawiła mi ultimatum: ona albo moja narzeczona. Dla mnie było to już poza punktem bez powrotu. Po raz pierwszy w życiu pokłóciliśmy się tak bardzo, że podniosłem na nią głos.

Krzyczałem, że chcę mieć rodzinę i dzieci, a ona mi coś robi. Moja matka również nie widziała w tym problemu i powiedziała, że wystarczy, że mam wystarczająco dużo siostrzeńców, to będę mógł uważać ich za swoje dzieci.

W przeciwnym razie moja Anna urodzi kogoś nieznanego i cały mój spadek odejdzie od rodziny. Lepiej, żeby dostali wszystko, bo wiemy, że są zdecydowanie naszą rodziną.

Więc to jest powód ich zachowania. Próbowała mi wmówić, że to nie tak, że powiedziała to pod wpływem chwili, ale kiedy zorientowała się, że jej nie wierzę, przyznała, że to prawda.

A ona i siostra naprawdę sabotowały wszystkie moje związki, mając nadzieję, że pozostanę singlem.

Przez cały ten czas nie dbały o mnie, moje uczucia i pragnienia. Wszystko, czego ode mnie chciały, to bezpieczna przyszłość dla moich siostrzeńców. Dlaczego zauważyłem to dopiero teraz i nie zdałem sobie z tego sprawy, kiedy ostrożnie pozbywali się kobiet z mojego otoczenia?

Zerwałem wszelkie kontakty z rodziną. Po tej zdradzie nie obchodziło mnie, jak będą się czuli beze mnie. Spędziłem tyle lat, próbując sprawić, by czuli się dobrze, ale już nie chcę.

Niedawno Anna i ja pobraliśmy się. Jestem naprawdę szczęśliwy. Tak, tęsknię za moimi bliskimi, ale nie chcę żyć dalej, żeby oni nie musieli.

Matka lubi swoją wnuczkę, bo jest do niej podobna, ale ignoruje wnuka: „Nie kocham jej, jest kopią mnie”

„A mówiłam ci, synu, że była z tobą tylko z powodu pieniędzy”: moja teściowa, która dostała letnią rezydencję po sprzedaży mojego mieszkania, triumfuje

Pewna kobieta sprzedawała warzywa na ulicy i narzekała na swój los. Pewnego dnia podeszła do niej starsza pani i poprosiła o zważenie pomidorów