Tajemnicze odkrycie Tomasza Stockingera. Prawda o Agnieszce Kotulance wychodzi na jaw po 5 latach

Emitowany od 1997 roku, „Klan” wciąż zachwyca widzów. Jednak nie tylko wątki fabularne i emocjonujące historie przyciągają uwagę.

Aktorska para — Agnieszka Kotulanka i Tomasz Stockinger — podziwiana za swój talent, dzieli się z fanami niezwykłą historią współpracy na planie serialu.

Wspólne role w „Klanie” przyniosły Agnieszce Kotulance i Tomaszowi Stockingerowi rozpoznawalność i sympatię widzów.

Kultowa para serialowa, Krystyna i Paweł Lubicz, zdobyła serca fanów, stając się ważnym elementem tej polskiej produkcji.

Niestety, w 2013 roku musieliśmy pożegnać Agnieszkę Kotulankę w „Klanie”.

Aktorka zakończyła pracę na planie z powodu walki z chorobą alkoholową. Jej postać została uśmiercona, co wywołało wzruszenie i smutek wśród widzów.

Agnieszka Kotulanka odeszła z przysłowiowej sceny, a serialowa Krystyna przestała pojawiać się w kolejnych odcinkach. Zmarła tragicznie 20 lutego 2018 roku w Warszawie, po wylewie krwi do mózgu.

Jednak Tomasz Stockinger, dzieląc wspomnienia z czasów pracy na planie, ujawnił pewien ciekawy detal związków na planie. Okazało się, że początkowo scenarzyści mieli zupełnie inną wizję dla postaci doktora Lubicza.

W oryginalnym scenariuszu zaplanowano, że Paweł Lubicz będzie miał znacznie młodszą żonę. Tomasz Stockinger startował do roli czterdziestolatka, a jego serialowa żona miała mieć niewiele ponad trzydzieści lat.

Na szczęście, aktorzy przyczynili się do zmiany tej koncepcji. Okazało się, że chemia między Agnieszką Kotulanką a Tomaszem Stockingerem była wyjątkowa i niepowtarzalna. Podczas castingów wraz z Agnieszką Kotulanką odkryli wzajemne porozumienie i doskonale rozumieli się na planie.

Aktor wspomina, że cały casting przebiegał wyluzowanie i wesoło, a atmosfera idealnie pasowała do tego, czego oczekiwali od swoich postaci. W rezultacie produkcja zdecydowała, że doktor Lubicz i Krystyna będą mieli podobny wiek, co dodatkowo wzmocniło autentyczność ich relacji na ekranie.

Co więcej, aktorska para, mając na uwadze naturalność ich związków, wystosowała oficjalną prośbę do producentów, by w ich serialowym małżeństwie nie było zdrad. Chcieli pokazać widzom prawdziwą miłość i wzajemne wsparcie, bez zbędnych dramatów.

[…] Mówiliśmy: Pokażmy ludzi, którzy świetnie trafili na drugą połówkę, dobrze się czują w swoim towarzystwie, pokonują problemy, szanują i doceniają to każdego dnia, rozgryzając wspólnie rzeczywistość. Zaskoczyliśmy tym scenarzystów, ale poszli nam na rękę — wspominał Tomasz Stockinger.

To właśnie dzięki autentycznemu podejściu Agnieszki Kotulanki i Tomasza Stockingera do swoich postaci, Krystyny i Pawła Lubiczów, ta para stała się jednym z najbardziej uwielbianych i zapamiętanych duetów aktorskich w historii polskiego serialu. „Klan” pozostanie na długo w sercach widzów, a talent aktorski Agnieszki Kotulanki i Tomasza Stockingera zawsze będzie cieszył się uznaniem i podziwem fanów.

Piotr Żyła zaprasza do swojego luksusowego domu. Wnętrza są zjawiskowe

Roksana Węgiel nie powstrzymała emocji. Wzruszający moment w towarzystwie narzeczonego

Joanna Opozda obchodzi Dzień Ojca z wyjątkowym przesłaniem dla samotnych matek