Ale jej zapał do pracy nie został doceniony.
Amerykanka nie jest pierwszą kobietą, która odmawia urlopu macierzyńskiego z obawy przed utratą pracy.
Kobieta w ciąży prawie przed porodem pracowała w kawiarni, skurcze zaczęły się zaraz po zakończeniu zmiany.
Załoga karetki zabrała kobietę do szpitala, ale dziewczyna również musiała zajmować się tam problemami z pracą.
Filmik z kobietą, która koresponduje ze swoim szefem na oddziale położniczym, stał się wirusowy. Dziewczyna powiedziała, że boi się zostać bez pensji i musiała poprosić szefa o zapłatę mężowi.
Użytkownicy platformy TikTok, na której pojawiło się wideo, nie docenili takiego zapału do pracy, młoda mama musiała przeprosić.
„Większość znanych mi osób pracowały do porodu, tak jak ja. Znam tych, którzy już kilka dni po porodzie pracowali. Niestety nie zaproponowano mi urlopu macierzyńskiego, a mężowi nie przyznano urlopu wychowawczego”, – młoda matka.
Film obejrzało prawie pół miliona osób, wielu potępiło pracodawcę młodej matki.
Nazywają właściciela kawiarni człowiekiem bezdusznym i okrutnym, jednak kobieta tak nie uważa. Nie poszła jeszcze do pracy i spędza czas z dzieckiem, które urodziło się całkowicie zdrowe.
Czy warto wykonywać zimowe cięcie drzew
Niezwykła i pyszna sałatka z zaledwie trzech składników, których jeszcze nie ugotowałeś
Czego według znaków lepiej nie robić przed ważnym wydarzeniem, aby odnieść sukces