Bonjuk opuściła stanowisko dopiero w dniu zwolnienia mężczyzny.
Oddany pies o imieniu Bonjuk przez kilka dni nie opuszczał drzwi szpitala, dokąd zabrano jego starszego właściciela Jemala.
Mężczyzna w pewnym momencie zachorował, a jego rodzina wezwała karetkę, według The Guardian.
Kiedy lekarze załadowali nosze z pacjentem do samochodu, podążył za nimi jego ukochany pies.
Zwierzę pobiegło za karetką do szpitala, po czym ustawiło stanowisko obserwacyjne przy drzwiach placówki medycznej.
Według córki właściciela kilka razy zabierała Bonjuka do domu, ale nadal uciekała, aby ponownie zająć swoje miejsce przy wejściu.
„Przychodzi codziennie około 9 rano i siada do zmroku. Nie wchodzi do środka. Kiedy drzwi się otwierają, po prostu zagląda do środka, żeby zobaczyć, co dzieje się za drzwiami” – powiedział miejscowy strażnik.
Leczenie Jemala w murach szpitala trwało od 14 do 20 grudnia. Kiedy przyszli po niego krewni, wierny pies spotkał właściciela pod drzwiami szpitala.
Film ze wzruszającego spotkania mężczyzny z ukochanym zwierzakiem poruszył jego rodzinę i personel.
„Jest do mnie bardzo przyzwyczajona. Ciągle za nią tęsknię ”– przyznał Jemal.
Rodzice nic nie podejrzewali. Pies zakradał się do dziecka w nocy, aby zaopiekować się nim
Rodzice nic nie podejrzewali. Pies zakradał się do dziecka w nocy, aby zaopiekować się nim
Pies uratował życie swojego właściciela, otwierając drzwi ratownikom medycznym