1 lipca 2020 r. księżna Diana miała skończyć 59 lat. Nie tylko Brytyjczycy, ale cały świat wciąż nie może zapomnieć, że ponad 20 lat temu doszło do tragedii, w wyniku której zginęła.
Dopiero po latach synowie Lady D zgodzili się porozmawiać o śmierci ich matki.
Książę Cambridge przyznał, że przez długi czas odwiedzał psychoterapeutę.
A teraz, dbając o zdrowie Brytyjczyków, radzi im, aby nie zaniedbywali pomocy specjalistów.
W dokumencie o księżnej Dianie jej młodszy syn wspomniał o ostatniej rozmowie z matką.
Wówczas on z ojcem i bratem przebywali w szkockim zamku Balmoral, a Lady D — w Paryżu.
On i jego brat bardzo chcieli jak najszybciej zacząć bawić się ze swoimi kuzynami, więc spieszyli się, aby zakończyć rozmowę telefoniczną. Harry powiedział z irytacją:
„Na razie, zobaczymy się później”. Nadal pamięta tę rozmowę.
Książę Sussex przyznał: „Nie pamiętam dokładnie, co powiedziałem. Wiem tylko, że będę żałował przez całe życie, iż ta rozmowa była bardzo krótka.
Nie wiedziałem, że to ostatni raz, kiedy rozmawiam z mamą. Ta rozmowa potoczyłaby się inaczej, gdybym wiedział, że jej życie skończy się tej nocy ”.
Nie jest tajemnicą, że wielu Brytyjczyków gardzi księciem Charles’em. Oskarżają go o zdradzenie Diany i spowodowanie wypadku samochodowego.
Jednak William i Harry wspominają o wsparciu, jakie otrzymali od ojca, kiedy tak bardzo potrzebowali pomocy. Książę Sussex powiedział: „Jedną z najtrudniejszych rzeczy dla rodzica jest powiedzieć dzieciom o śmierci drugiego rodzica.
Został sam i starał się, abyśmy byli bezpieczni, opiekował się nami. On również przeżył to nieszczęście”.
Procesja pogrzebowa zgromadziła ponad 3 miliony ludzi na ulicach Londynu. Wszędzie słychać było szlochy. Ludzie, którzy nigdy nie poznali księżnej osobiście, przyszli się z nią pożegnać.
Meghan Markle podejrzewa, że książę Harry ma tajny romans z piosenkarką Adele