Mały bohater z wielkim sercem mieszka we Władykaukazie, w Północnej Osetii. Iwan Shapranow tak bardzo kocha zwierzęta, że postanowił pomóc bezpańskim psom i kotom znaleźć właścicieli.
Pewnego razu Wania z ojcem udał się do miejscowego schroniska, aby wybrać szczeniaka na prezent dla swojej siostry.
Widząc warunki, w jakich przetrzymywane są porzucone zwierzęta, chłopiec był przerażony. Odtąd sam je aktywnie ratuje.
W ich mieszkaniu zawsze można znaleźć wiele kotów i psów. Szapranowowie od kilku lat znajdują na ulicy bezdomnych zwierząt i zabierają je do siebie, aby nimi się opiekować i znaleźć im właścicieli.
Ojciec chłopca Vadim wspomina, że kiedyś mieli około 30 kociąt jednocześnie.
Rodzina wydaje pieniądze z budżetu domowego na jedzenie, opiekę medyczną i szczepionki. Jednak nie odmawia sponsorowania z zewnątrz.
Później przedstawia sprawozdanie. Opiekując się kociakiem lub szczeniakiem Iwan i Vadim jednocześnie szukają dla nich nowego domu.
W tym celu stworzyli stronę na Instagramie, na której umieszczają wszystkie informacje o zwierzętach, a także ich zdjęcia.
Zgłasza się wiele osób, które chcą wziąć zwierzaka do siebie. Szapranowowie proszą ludzi o pozostawienie kontaktów i zachowanie informacji zwrotnych, aby śledzić losy uratowanych zwierząt.
Dla Wani nie jest łatwo pożegnać się za każdym razem z kociętami i szczeniętami. Jednego kota o imieniu Funtik, który stał się jego prawdziwym przyjacielem, chłopiec postanowił nie oddawać.
Rodzina z Władykaukazu uratowała ponad 100 porzuconych zwierząt. Shapranowowie nie szukają korzyści, po prostu próbują zmienić życie porzuconych kotów i psów. Każdego dnia Wania i Vadim ulepszają świat.
Chłopiec uratował sparaliżowaną kobietę z płonącego domu
Pies uratował życie swojego właściciela, otwierając drzwi ratownikom medycznym
Przez długi czas mieszkaliśmy z teściami i na początku naprawdę wierzyłam, że to tylko przejściowy…
Często pukała do moich drzwi. Zawsze nieśmiało, jakby przepraszała za sam fakt swojego istnienia. Najpierw…
Pracujemy razem. To brzmi dumnie, kiedy ktoś pyta, czym się zajmujemy. Wspólna firma, wspólne godziny,…
Zawsze byłam tą „rozsądną” córką. Tą, na którą można liczyć. Kiedy mama chorowała, to ja…
Przez całe życie byłam kobietą, która „daje radę”. Tak o mnie mówiono w rodzinie, w…
Przez całe życie powtarzałam sobie, że wszystko da się poukładać, jeśli tylko jest dobra wola.…