Weteran Drugiej wojny światowej skończył 6 marca 100 lat, a otrzymał tak wiele życzeń urodzinowych, że nawet się nie spodziewał.
W piątek, 6 marca, kanadyjski weteran Drugiej wojny światowej Fred Arsenault skończył 100 lat. I chociaż pamięć starszego mężczyzny nie jest taka sama jak w młodości, na pewno nie zapomni tego święta.
Na początku lutego syn Freda, Ron, zawiadomił przez internet, że jego ojciec uwielbia otrzymywać listy i pocztówki.
Mężczyzna wyjaśnił, że to przeszłość wojskowa nauczyła Freda naprawdę doceniać ten sposób komunikacji. Podczas
Drugiej wojny światowej Fred Arsenault był szeregowcem i brał udział w wyzwoleniu Włoch i Holandii.
„Siedział w okopach przez całą dobę, a czasem dostawał list od swojej matki. Czytał go w nocy w prawie całkowitej ciemności. Na starość Fred nadal uwielbia otrzymywać listy”.
Doprowadziło to Rona do pomysłu zrobienia niezwykłego prezentu dla swego ojca. Mężczyzna poprosił przyjaciół, a także nieznajomych wysłać Fredowi kartki z życzeniami na urodziny. Początkowo celem było otrzymanie 100 pocztówek na 100. urodziny.
Ron powiedział ojcu o tym pomyśle. Umieścił zdjęcie Freda trzymającego plakat ze swoim imieniem, adresem i prośbą o przesłanie mu gratulacji z okazji urodzin.
Jednak w końcu starszy mężczyzna był bardzo zaskoczony. Prośba o życzenia została opublikowana na Twitterze Kanadyjskich Sił Zbrojnych: „Przyjaciele! On walczył pod Monte Cassino. A teraz chce dostać od ciebie życzenia urodzinowe. Napisz do Freda. ”
Wkrótce wielu osób napisało listy do Freda, w tym kanadyjskie dzieci w wieku szkolnym.
Pojawiły się informacje na temat tego, jak Meghan Markle planuje świętować 39. urodziny
Bliźniaczki świętowały swoje 100 urodziny i ujawniły tajemnicę długiego życia
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…