Cíntia Bonfante Pereira, mieszkanka Brazylii, pracuje jako logopeda. Jej pacjentami są dzieci z zespołem Downa. Pomaga im poprawić ich umiejętności językowe i komunikacyjne.
Praca Cíntii nie jest łatwa. Jednak dziewczyna kocha dzieci i zawsze chętnie spieszy się do pracy, aby spotkać się z nimi.
Niedawno w życiu Cíntii miało miejsce ważne wydarzenie: wyszła za mąż.
Ślub to świetny czas na spotkanie z bliskimi ludźmi, których kochasz.
Młoda para zaprosiła na uroczystość dużo osób: krewnych, przyjaciół i kolegów.
Jose Vitor Flach, narzeczony Cíntii, pomyślał, że kogoś jeszcze nie ma na ślubie. Więc zrobił niespodziankę dla swojej ukochanej.
Nic nie mówiąc pannie młodej, skontaktował się z rodzicami dzieci, z którymi pracuje Cíntia, i zaprosił ich na ślub.
Gdy Cíntia i Jose Vitor już stali przy ołtarzu, drzwi kościoła nagle się otworzyły. Grupa uczniów narzeczonej ruszyła w stronę pary młodej.
Cztery słoneczne dziewczynki i trzech chłopców przybyło, aby złożyć życzenia swojej nauczycielce. Dziewczyny miały na sobie piękne białe sukienki, a chłopcy eleganckie muszki.
Wszyscy obecni byli szczególnie poruszeni, kiedy zobaczyli dwóch małych chłopców, jadących małym elektrycznym samochodem.
Panna młoda nie mogła powstrzymać łez. Sam Jose ledwo się powstrzymywał. Najstarsze dziecko przekazało narzeczonym obrączki.
Mężczyzna znalazł wśród starych papierów list do swego krewnego, który okazał się bardzo cenny
Chłopiec wymyślił, jak zorganizować lekcje pływania nie wychodząc z domu