Szybkie testy na ospę małp pojawią się już za tydzień w Wojewódzkim Szpitalu Chorób Zakaźnych w Warszawie.
Już za tydzień Wojewódzki Szpital Chorób Zakaźnych zacznie stosować szybkie testy PCR, które pokażą przez 4 godziny, czy dana osoba jest zarażona wirusem ospy małpiej. Teraz testy muszą być przetransportowane do Holandii, a cała procedura trwa kilka dni.
„Badanie polega na pobraniu wymazu ze skóry, z miejsca, w którym pojawiła się wysypka” – wyjaśnia Agnieszka Kujawska-Misiąg, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego.
Eksperci twierdzą, że ryzyko zarażenia wirusem ospy małp jest znacznie niższe niż zarażenie się koronawirusem.
Dodają jednak, że w obecnej sytuacji, kiedy bezpośrednich kontaktów jest dużo, musimy być przygotowani na to, że będzie więcej przypadków ospy małpiej.
Małpia ospa to rzadka choroba wywoływana przez wirus ospy małp przenoszony przez zwierzęta i ludzi. Objawy pojawiają się 7-14 dni po zakażeniu. Pierwsze objawy to gorączka, ból głowy, bóle mięśni, pleców, obrzęk węzłów chłonnych, dreszcze i zmęczenie.
Wysypka pojawia się 1-3 dni po pojawieniu się pierwszych objawów. Wysypka pojawia się głównie na twarzy, a następnie rozprzestrzenia się na inne części ciała. Objawy mogą trwać od dwóch do czterech tygodni.
Lekarze twierdzą, że szczepionka przeciw ospie wietrznej może również pomóc w ochronie przed małpią ospą.
W najbliższy weekend odbędzie się festiwal Gastro Miasto 2022. Gdzie odbędzie się konkurs kulinarny
W tym roku wakacje w Polsce będą znacznie droższe. Ile będziemy musieli zapłacić