Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa 39-letnia Kate Middleton wróciła na turniej Wimbledonu, który obecnie odbywa się w Londynie.
Księżna Cambridge wzięła dziś udział w meczu Wielkiego Szlema.
Kate oglądała mecz na jednym z zewnętrznych kortów w tym samym boksie z dyrektorem wykonawczym Wimbledonu Sally Bolton i gwiazdą tenisa Timem Henmanem.
Middleton bardzo żywo zareagowała na grę i energicznie omawiała ze swoimi rozmówcami najjaśniejsze momenty.
Do premiery Kate wybrała elegancki letni look w swoim ulubionym granatowym kolorze.
Miała na sobie biały T-shirt, plisowaną spódnicę w kropki i zrobioną na zamówienie kurtkę kanadyjskiego Smythe’a. Księżna uzupełniła obraz białymi czółenkami i pasującą torbą.
Kate Middleton opuściła mecz przed jego zakończeniem i od razu udała się do kuchni klubu tenisowego Wingfield, gdzie wraz z szefem kuchni Adamem Farginem przygotowywała desery z truskawkami.
Księżna dowiedziała się, jak działała kuchnia podczas pandemii i uczciła pracę lokalnych kucharzy, którzy codziennie rozdawali 200 porcji gorącego jedzenia potrzebującym mieszkańcom.
Ostatnim przystankiem Kate była wizyta w Muzeum Wimbledonu, gdzie z zainteresowaniem oglądała ekspozycje i zbierała eksponaty. Szczególnym zainteresowaniem Middleton była wystawa poświęcona stuleciu Dworu Centralnego. W tym roku wszyscy posiadacze biletów turniejowych mogą wziąć udział za darmo.
Przypomnij sobie, że Kate Middleton od dawna jest fanką tenisa i regularnie uczestniczy w turniejach tenisowych w swoim kraju. W jednej z rozmów z reporterami legendarny tenisista Rod Laver powiedział kiedyś, że Kate dobrze gra w tenisa i często ćwiczy tę umiejętność na korcie ze swoim mężem księciem Williamem.
Aquapark w Polsce oferuje miesiąc darmowych wizyt, ale pod jednym warunkiem
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…