Wnuczka poinformowała dziadka o swoich zaręczynach w bardzo oryginalny sposób.
Carly Boyd z Północnej Karoliny spotykała się ze swoim chłopakiem od 2 lat, a teraz w końcu poprosił ją o rękę podczas spaceru wzdłuż Myrtle Beach, gdzie się poznali.
Dziewczyna była szczęśliwa, opowiadała o tym rodzinie i przyjaciołom, ale z jednego powodu była smutna: jej dziadek był w izolacji, więc nie mogła powiedzieć mu o tym, dopóki nie wpadła na bardzo wzruszający pomysł.
Jak się okazało, dziadek Carly przebywa w centrum rehabilitacji, ma demencję i nie ma dostępu do telefonu. W celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim pacjentom ośrodek ogłosił kwarantannę i zakazał odwiedziny.
Jednak według pracowników Premier Living & Rehab Center, oni pomogli Carly opowiedzieć o radosnym wydarzeniu bez łamania zasad. Podnieśli żaluzje, a dziewczyna podeszła do okna i wskazała na pierścionek zaręczynowy. To był naprawdę niezapomniany moment.
Z powodu zbyt dużych emocji Carly przyłożyła dłoń do szyby, a dziadek z drugiej strony przyłożył swoją. Carly powiedziała dziadkowi, że go kocha. „Też cię kocham i mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy” – odpowiedział dziadek. Nie da się powstrzymać łez.
Ślub odbędzie się w przyszłym roku, a dziewczyna naprawdę ma nadzieję, że jej dziadek będzie obecny. Jednak już udowodniła, że żaden koronawirus nie może zabronić podzielić szczęście i cenne chwile z kimś bliskim.
98-letnia para odtworzyła dzień ślubu po 70 latach wspólnego życia
W dniu ślubu pan młody zrobił swojej ukochanej miłą niespodziankę
Wnuczka poprosiła swoją 89-letnią babcię, aby została druhną na jej ślubie
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…
Przez wiele lat byłam tą „rozsądną” córką. Tą, która nie sprawia problemów, która radzi sobie…
Zawsze myślałam, że najgorsze w małżeństwie są kłótnie. Krzyki, trzaskanie drzwiami, obrażone milczenie. Dopiero teraz…
Święta zawsze kojarzyły mi się z ciszą, zapachem choinki i tym szczególnym napięciem w powietrzu,…
Kiedy rozwodziliśmy się z mężem, nie było już we mnie ani łez, ani złudzeń. Wszystko…