Powiedziałam więc mojej matce, że jej mąż ją zdradza. Chciałam ją chronić, by nie czuła się oszukana. Ale w końcu to ja zostałam uznana za winną

Mój tata zmarł, gdy kończyłam szkołę. To była prawdziwa tragedia zarówno dla mnie, jak i dla mojej mamy, ponieważ byliśmy zżytą rodziną.

Szczególnie martwiłam się o to, co stanie się z moją mamą, gdy wyjadę na studia, bo zostanie sama. Myślałam nawet o studiowaniu w niepełnym wymiarze godzin, aby nie zostawiać mamy samej.

Ale przekonała mnie, że muszę żyć własnym życiem, a nie siedzieć pod jej spódnicą. Wyjechałam z ciężkim sercem, ale starałam się częściej dzwonić i przyjeżdżać do domu. Na trzecim roku okazało się, że nie ma takiej potrzeby — mama znalazła sobie mężczyznę.

Byłam rozdarta sprzecznościami. Z jednej strony wydawało mi się, że mama zdradziła pamięć o moim ojcu, tak szybko znajdując nowy związek.

Z drugiej strony cieszyłam się, że nie jest już sama, że jej życie się nie skończyło. Nie powiedziałam matce o mojej udręce, powiedziałam jej tylko, że cieszę się jej szczęściem.

screen Youtube

Wtedy poznałam jej wybranka. Był kilka lat młodszy od mojej matki, ale nie krytycznie. Jest dorosłym mężczyzną, rozwodnikiem i ma córkę, która jest dziesięć lat młodsza ode mnie.

Pracuje, ma własne mieszkanie i nie wyglądał jak alfons. Moja matka kwitła u jego boku, ale nie lubiłam jej męża. Był zbyt zaabsorbowany sobą. Ale zachowałam swoje myśli dla siebie, ponieważ moja matka była szczęśliwa. Nawet się pobrali.

Po studiach zostałam w tym mieście. Miałam tam już przyjaciół, chłopaka, pracę i nie było sensu się przeprowadzać. Tylko moja matka trzymała mnie w moim rodzinnym mieście, ale nawet teraz nie dbała o mnie w ogóle. Wydawała się rozpuszczać w swoim nowym związku. To było dobre, bo uwolniło moje ręce.

Na początku wciąż byłam nieufna wobec jej męża. Ale kiedy byli małżeństwem przez cztery lata, odpuściłam. Żyło im się dobrze, sądząc po opowieściach mojej matki. Cieszyłam się jej szczęściem. W życiu osobistym nie było już tak różowo.

Miałam chłopaka, z którym spotykałam się od czasów studiów. Mieliśmy się nawet pobrać, dopóki nie dowiedziałam się, że mnie zdradza. A najbardziej nieprzyjemne było to, że nasi przyjaciele wiedzieli o tym, ale nikt mi nic nie powiedział.

Jak później uzasadnili, „żeby mnie nie zranić i nie zrujnować naszego związku”. W rezultacie zostałam bez chłopaka i bez przyjaciół.

Nadal odwiedzałam moją matkę. Przez ostatnie kilka lat nie mieszkałam z nią, ponieważ nie chciałam sprawiać jej kłopotów, ponieważ mieszka ze swoim mężem. Zazwyczaj wynajmowałam więc mieszkanie na kilka dni.

Podczas jednej z wizyt zgodziłam się spotkać z mamą wieczorem, kiedy przestała pracować. Postanowiłam pospacerować po mieście na własną rękę. Podczas spaceru zgłodniałam i postanowiłam pójść do kawiarni.

Usiadłam w kącie i zatraciłam się w myślach. Nawet nie zauważyłam, że ktoś wszedł do kawiarni. Kiedy przyjrzałam się bliżej, byłam bardzo zaskoczona.

Mąż mojej mamy siedział przy stoliku z dziewczyną. Prowadzili miłą rozmowę, śmiali się, a ona od czasu do czasu głaskała go po ramieniu.

W pierwszej chwili chciałam się załamać i powiedzieć wszystko, co o nim myślę, ale powstrzymałam się, żeby zobaczyć, jak to się skończy. Pod koniec ich spotkania, dzielili gorący i wcale nie przyjazny pocałunek w samochodzie.

Nie miałam nawet zamiaru mówić mamie o tym, co widziałam. Wieczorem powiedziałam jej o wszystkim, ale jej reakcja nie była taka, jakiej się spodziewałam. Po prostu mi nie uwierzyła, mówiąc, że chciałam zniszczyć jej rodzinę, bo została bez narzeczonego.

Wróciłam tego samego dnia. To było bolesne, że moja własna matka nie tylko mi nie uwierzyła, ale też oskarżyła mnie o podłość. Chociaż nigdy nic takiego nie zrobiłam. Postanowiłam pozwolić jej żyć tak, jak chciała. Ale to nie był koniec tej historii.

Następnego dnia moja matka zadzwoniła i nakrzyczała na mnie, że przez moje głupie spekulacje pokłóciła się z mężem. Mimo to moja matka nie mogła tego znieść i zapytała go, kim była ta młoda dama.

Najpierw zaprzeczył, a potem przeszedł do ofensywy, mówiąc, że to było spotkanie biznesowe i wszystko zmyśliłam. Ale jeśli nie uwierzą mu w tym domu, odejdzie. I poszedł gdzieś spędzić noc.

Teraz jestem wrogiem numer jeden mojej mamy, który chce zniszczyć jej szczęście. Obwiniam się, że nie pomyślałam o nagraniu filmu. Ale jestem pewien, że nawet to by jej nie przekonało. Ona chce wierzyć, że ją oszukałam i że jej małżeństwo jest idealne.

„Moja synowa siedzi w domu i nic nie robi, a mój syn jest jedyną osobą, która utrzymuje rodzinę”: moja teściowa narzeka na mnie wszystkim

Mój mąż postanowił prowadzić oddzielny budżet i zasugerował, żebym sama zaoszczędziła pieniądze na urlop macierzyński. Da mi połowę pieniędzy potrzebnych na dziecko

Pewna matka bardzo chciała życzyć swojemu synowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, ale nie mogła. Postanowiła mimo wszystko kupić mu prezent