Często słyszymy historie o tym, jak delfiny ratują życie tonących ludzi. Jednak zdarza się, że potrzebują pomocy.
Ta historia wydarzyła się na plaży w brytyjskim mieście Criccieth.
Rich Wilcox spacerował ze swoim psem na imię Leia wzdłuż wybrzeża. Podczas gdy podziwiał piękny krajobraz i robił zdjęcia, Leia biegała w pobliżu.
Jednak nagle mężczyzna usłyszał głośne szczekanie. Pies usiłował gdzieś go zaprowadzić. Rich zbliżył się do niego, wszedł do wody, gdzie mały delfin bezradnie pluskał się w płytkiej wodzie.
Mężczyzna natychmiast rzucił się na ratunek i zaczął delikatnie popychać zwierzę do wody.
Mały delfin był wyczerpany, ale nadal poruszał płetwami.
Wreszcie głębokość pozwoliła mu bezpiecznie pływać i wszyscy odetchnęli z ulgą.
Rich bardzo się ucieszył, że mógł pomóc zwierzęciu. Bez wiernej asystentki Leia nie potrafiłby tego zrobić.
Każdego dnia stary pies biegnie ponad 6 kilometrów, by przywitać mieszkańców miasteczka
Przez długi czas mieszkaliśmy z teściami i na początku naprawdę wierzyłam, że to tylko przejściowy…
Często pukała do moich drzwi. Zawsze nieśmiało, jakby przepraszała za sam fakt swojego istnienia. Najpierw…
Pracujemy razem. To brzmi dumnie, kiedy ktoś pyta, czym się zajmujemy. Wspólna firma, wspólne godziny,…
Zawsze byłam tą „rozsądną” córką. Tą, na którą można liczyć. Kiedy mama chorowała, to ja…
Przez całe życie byłam kobietą, która „daje radę”. Tak o mnie mówiono w rodzinie, w…
Przez całe życie powtarzałam sobie, że wszystko da się poukładać, jeśli tylko jest dobra wola.…