Spóźnienie było decydującym czynnikiem.
Spóźnienie Baraat (procesji ślubnej z panem młodym) na wesele stało się już w Indiach tradycją.
Jedak tym razem spóźnienie było decydującym czynnikiem dla wyniku uroczystości.
Zamiast przybyć na miejsce ślubu o 14.00, pan młody i cała procesja dotarli tam dopiero późnym wieczorem.
Z tego powodu członkowie rodziny panny młodej w przypływie wściekłości pobili pana młodego i jego krewnych, zamknęli ich i „ukradli kosztowności”.
Rodzina panny młodej oskarżyła pana młodego i jego ojca, którzy zażądali roweru i pieniędzy jako posagu.
Z kolei krewni pana młodego twierdzili, że zostali pobici przez rodzinę panny młodej. Policja musiała interweniować w celu rozwiązania konfliktu.
„Przedstawiciele każdej z rodzin zadzwonili na policję. Po takich argumentach obie strony osiągnęły kompromis.
Jednak dziewczyna nie chciała już poślubić pana młodego.
I chociaż panna młoda odmówiła zawarcia małżeństwa, problem został rozwiązany polubownie. Następnego dnia dziewczyna wyszła za mąż za innego młodego mężczyznę.
70-letni mężczyzna bez nóg w ciągu 19 lat sadzi las
Mężczyzna rozstał się z narzeczoną natychmiast po przyjęciu panieńskim