Tadeuszowi Rydzykowi jest ciężko. A wszystko z powodu rozprawy, która dotyczy aktu oskarżenia, złożonego przez nowe Watchdog władzom fundacji Lux Veritatis.
Pytasz, co on ma z tym wspólnego?
Tak, mimo że jest prezesem tej fundacji i ma oczywiście bezpośredni wpływ na jej działalność.
Słynny, ale nie mniej skandaliczny duchowy wraz z o. Janem Królem robi wszystko w Lux Veritatis.
Dlatego nie może, jak zawsze, prosić parafian o pomoc finansową.
Jedyne, co mu zostało, to prosić o modlitwę, ponieważ zna jej moc jak nikt inny.
– Proszę o modlitwę, ale ponadto trzeba się zebrać, więc proszę, zacznijcie działać. Piszcie Państwo do prezydenta, premiera i tzw. Prawicy. Pytajcie swoich posłów, o co tutaj chodzi. Czy to jest zgodnie z Konstytucją RP, żeby siły finansowane spoza Polski nas nękały? – cytuje apel Rydzyka „Radio Maryja”.
„Każdy z nas może podjąć interwencję, m.in. pisząc do władz RP oraz polityków. Chodzi o wyjaśnienie, na jakiej podstawie Stowarzyszanie wspierane m.in. przez zagraniczny kapitał domaga się totalnej informacji o działalności polskiej Fundacji” – czytamy w artykule na stronie toruńskiej rozgłośni.
Oskarżeni najprawdopodobniej nie pojawią się w sądzie, ale powinni odbyć wideokonferencję, na której Rydzyk i o.Jan Królowie będą mogli zeznawać na swoją korzyść.
Czego według znaków ludowych nie można robić 29 kwietnia? Warto wiedzieć, aby uniknąć kłopotów
Szpiedzy Husky mieszkają w Anglii i stali się wizytówką miasta. Spójrz tylko, jakie są cudowne
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…