.
Wdowa po Kornelu Morawieckim niedługo pożegna swojego męża w trakcie uroczystego pogrzebu. Choć nie była jedyną kobietą w życiu ojca premiera, to pozostawali w bliskich stosunkach.
Wdowa po Kornelu Morawieckim od długiego czasu była z mężem w separacji. Choć wszyscy myśleli, że poseł na sejm wciąż żyje ze swoją żoną, cała prawda została obnażona całkiem niedawno.
Mimo rozłąki, oboje nie zdecydowali się na rozwód i pozostali w bliskich stosunkach.
Wdowa po Kornelu Morawieckim była 11 lat starsza od męża
Żona Kornela Morawieckiego, Jadwiga była o 11 lat starsza od swojego partnera. Z początku 18-latek ukrywał ten fakt przed rodzicami, ale później ci zaakceptowali nauczycielkę chemii.
Para poznała się podczas wyjazdu w góry i wystarczyły im zaledwie dwa miesiące, aby się pobrać.
Owocami ich związku są cztery córki oraz obecny premier RP – Mateusz Morawiecki. Co ciekawe, zanim urodził się ich ostatni syn, lekarz powiedział, że para nie powinna mieć więcej dzieci.
Było to efektem tragedii, która ich dotknęła – Jadwiga Morawiecka urodziła piąte dziecko, które niedługo po narodzinach zmarło z powodu wady serca.
Mimo to zdecydowali się jeszcze na syna – Mateusz był jedynym dzieckiem Morawieckich, które nie urodziło się w szpitalu, tylko w domu rodzinnym.
Kornel Morawiecki od dawna był w separacji ze swoją żoną
Trudny okres para przeszła w latach 80., kiedy Kornel Morawiecki ukrywał się przed władzami PRL. Co ciekawe, para żyła w separacji prawdopodobnie od lat 90.
W 1976 roku Kornel Morawiecki poznał znacznie młodszą od niego Annę, z którą drogi szybko się mu rozeszły. W latach 90. ponownie ją spotkał – para zamieszkała razem i ma syna, Jerzego, obecnie mającego 26 lat.
– Oczywiście kocham swoją żonę, ale z nią nie jestem od dłuższego czasu. Tak się potoczyło… Ale nie mamy rozwodu […] Anna jest ode mnie młodsza o 15 lat. To piękna, mądra kobieta. Bardzo ją kocham – mówił Kornel Morawiecki.
Źródło: Fakt
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…