W Nowej Zelandii pewien człowiek złapał okonia morskiego ważącego ponad 80 kg. Wyciągnięcie połowu z wody zajęło rybakowi około 30 minut.
Poinformował o tym Daily Star. Mężczyzna o imieniu Aaron Stenden łowił ryby w Gicks Bay, kiedy złapał gigantycznego okonia morskiego.
Wlókł zdobycz na łodzi przez co najmniej 30 minut. Okazało się później, że okoń ważył 82,2 kg.
Należy zauważyć, że jest to największy okoń, jaki udało się złowić Stendenowi, i trzeci co do wielkości przedstawiciel tego gatunku złowiony w zatoce Gicke w ciągu ostatnich 15 lat.
Po tym, jak rybak dotarł ze swoją ofiarą do brzegu, oficjalnie zarejestrował duży połów i rozdał mięso sąsiadom i znajomym mieszkającym w pobliżu.
„Żaden kawałek nie jest stracony na próżno. Prawdziwym sposobem na uhonorowanie takiej ryby jest upewnienie się, że jest używana, smakowana i smakowana” – powiedział Stenden w wypowiedzi NewsHub.
Jak się jednak okazało, nie jest to największa ryba złowiona przez człowieka. Według Stendena, w 2002 roku udało mu się złowić atlantyckiego marlina o wadze 213 kg.
„To bardzo wyjątkowa ryba. Dla mnie to okoń na całe życie” – dodał rybak.
Wiadomo, że okoń może dorastać do ponad 100 kg wagi i do 2 m długości.
Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych w mieście Greenville w Karolinie Południowej kobieta złapała rekina szarego o krótkich płetwach, który może osiągnąć 90 kg, czyli rekordową wielkość. W szczególności rekin miał 228 cm długości i ważył 78,6 kg.
Jak pozbyć się mszyc, aby nie zaszkodzić kwiatom. Wskazówki od doświadczonych ogrodników
W polskich lasach znaleziono chrząszcza, którego jad może zaszkodzić człowiekowi
W Polsce bezrobotni sprzątają miasto ze śmieci. Gdzie mogę ubiegać się o pomoc
Mąż często wracał późno z pracy. Mówił, że to tymczasowe, że firma ma teraz trudny…
Nie kochałam mojego przyszłego męża. Mówię to bez wstydu, choć kiedyś bardzo się tego wstydziłam.…
Przeżyliśmy razem dwadzieścia dwa lata. Dwadzieścia dwa lata pod jednym dachem — z tymi samymi…
Chyba nie ma na świecie matki, która nie marzyłaby o tym, by zobaczyć swojego syna…
Kiedy wreszcie kupiliśmy działkę, nie mogliśmy uwierzyć, że to naprawdę nasze. Przez lata z mężem,…
Kiedy tamtego wieczoru mąż wrócił z pracy, od razu poczułam, że coś jest nie tak.…