Po śmierci syna mężczyzna oddał jego organy do przeszczepu i tego nie żałował.
Amerykanin, ojciec zmarłego, słuchał bicia serca nieznajomej kobiety i ledwo powstrzymał łzy przed kamerą.
Dźwięki przypominały mu syna, który zginął w wypadku samochodowym i którego organy oddał do przeszczepu.
Jordan Spahn z Teksasu stracił syna Matthew w wypadku samochodowym.
Chłopiec zmarł, ale mężczyzna zdecydował, że pamięć o jego dziecku powinna żyć jak najdłużej.
W końcu doszedł do wniosku, że organy zmarłego młodzieńca odda osobom, które je potrzebują.
Decyzja ojca uratowała życie pięciu osobom, w tym mieszkance Teksasu, Kristi Richard Russ. Kobieta potrzebowała przeszczepu serca po ataku, a Jordan przyszedł jej z pomocą.
Mężczyzna sporządził niezbędne dokumenty do przeszczepu organów swojego syna i pomagał pacjentce w okresie pooperacyjnym.
Na szczęście dla Kristi operacja zakończyła się sukcesem, a stan jej zdrowia stopniowo się poprawiał.
Russ została wkrótce wypisana ze szpitala i postanowiła podziękować Jordanowi za przeszczep.
10 lutego kobieta pojawiła się w domu Spahna z wyraźnym celem umożliwienia ojcowi usłyszenia bicia serca Matthew.
Używając fonendoskopu (pani Russ wzięła go ze sobą), Jordan ponownie usłyszał bicie serca swojego syna i wydawał się w tej chwili najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Cały proces obserwowała jego żona o imieniu Summer, która sfilmowała wszystko, co się wydarzyło.
10 lutego umieściła na swojej stronie na Facebooku wideo i zdjęcia ze spotkania.
Przed kamerą mężczyzna z trudem powstrzymał łzy.
Mężczyzna myślał, że ma rodzinę wiewiórek na strychu, ale niechciany współlokator go przestraszył
Zawsze marzyłem o synu. Nie o samochodzie, nie o domu nad jeziorem, nawet nie o…
Kiedy wsiadałam do pociągu, czułam taką radość, jakby świat znów nabrał kolorów. Torba była pełna…
Jechałam do niego z sercem przepełnionym ciepłem. Nie widzieliśmy się od kilku miesięcy, a ja…
Przebaczyć – to nie zawsze oznacza być silną. Czasem to po prostu strach przed tym,…
Mąż często wracał późno z pracy. Mówił, że to tymczasowe, że firma ma teraz trudny…
Nie kochałam mojego przyszłego męża. Mówię to bez wstydu, choć kiedyś bardzo się tego wstydziłam.…