.
Zdjęcie opublikowane przez Joanną Koroniewska wywołało prawdziwą burzę wśród internautów. Co takiego pokazała gwiazda? Mąż Joanny, Maciej Dowbor, zdecydował się na bardzo odważny krok.
To był zwykły urlop małżeństwa podczas jakiego dzielili się zdjęciami z wyjazdu. Jednak czujne internauci zauważyli jeden pikantny „szczegół” na tych zdjęciach.
Gdzie, jak? Co stało hitem internetu? Musicie to zobaczyć za wszelką cenę!
Od kiedy tylko Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor pojawili się na Wyspach Kanaryjskich, aktorka cały czas dzieli się z fanami zdjęciami z podróży na Instagramie.
Obserwatorzy mieli szansę zobaczyć, jaka wspaniała pogoda panuje na wyspach, ale przede wszystkim piękną sylwetkę kobiety.
Joanna Koroniewska udostępniła zdjęcie z plaży, ubrana jest na nim tylko w bikini. Ta fotografia nie mogła nie przykuć uwagi internautów.
Aktorka dwa razy musiała publikować aktualizację. Pierwszy raz, kiedy jej ciocia zadzwoniła, by pogratulować jej ciąży.
Joanna Koroniewska od razu zdementowała plotki na temat trzeciego dziecka, a już za chwilę internauci doszukali się czegoś jeszcze.
Joanna Koroniewska dementuje plotki. Reakcja męża jest mistrzowska
Internauci zauważyli na udzie aktorki genitalia. Joanna Koroniewska natychmiast zamieściła w sieci kolejną aktualizację, by fani mieli pewność, co znajduje się między jej nogami.
Maciej Dowbor nie pozostawił sprawy bez komentarza i podzielił się swoim zdaniem, na temat tego, co znajduje się pomiędzy nogami żony. Mąż Joanny Koroniewskiej wyznał, że to właśnie ona w tym związku „ma jaja”.
Kiedy wsiadałam do pociągu, czułam taką radość, jakby świat znów nabrał kolorów. Torba była pełna…
Jechałam do niego z sercem przepełnionym ciepłem. Nie widzieliśmy się od kilku miesięcy, a ja…
Przebaczyć – to nie zawsze oznacza być silną. Czasem to po prostu strach przed tym,…
Mąż często wracał późno z pracy. Mówił, że to tymczasowe, że firma ma teraz trudny…
Nie kochałam mojego przyszłego męża. Mówię to bez wstydu, choć kiedyś bardzo się tego wstydziłam.…
Przeżyliśmy razem dwadzieścia dwa lata. Dwadzieścia dwa lata pod jednym dachem — z tymi samymi…