Mieszkaniec Jaroszówki pod Chojnowem na Dolnym Śląsku co roku przygotowuje własne prognozy pogody.
„Ludowy meteorolog” i tym razem postanowił podzielić się swoimi przewidywaniami na temat zimy.
Czy powinniśmy czekać na prawdziwą kalendarzową zimę w tym roku, czy nie?
Zdaniem Jerzego Kucharskiego ta zima nie będzie wyglądać jak prawdziwa. Księżyc pomógł mu to zrozumieć.
Człowiek, który sporządza prognozy pogody, jest emerytowanym nauczycielem.
Stał się bardzo popularny dzięki swoim przewidywaniom. Głównymi narzędziami są niebo i przyroda, odgrywają one ważną rolę w tym, co powie Jerzy Kucharski.
Księżyc, który w ostatnich dniach znajdował się dosyć wysoko pomógł mu zrozumieć, jaka nas czeka zima.
Według „ludowego meteorologa” zimy jako takiej nie będzie i nawet na święto Bożego Narodzenia należy spodziewać się wczesnej wiosny.
На Święta Trzech Króli pogorszy się. Oto, co powiedział:
– W tym roku zima najprawdopodobniej będzie łagodna i sucha, ponieważ dość obficie spadają igły z drzew – zdradza.
– To taki sposób obrony iglaków na wypadek braku wody. Przypomnę tylko, że gdy ma być mokro, to mrówki budują wysokie kopce, by ich nie zalała woda. Cieszy mnie to, że w tym roku przybyło trochę wody w glebie, ale to i tak jest za mało, bo ostatnie trzy lata była dokuczliwa susza – mówi serwisowi „glogow.naszemiasto” Jerzy Kucharski.
Oczywiście zimą częstymi gośćmi będą mrozy i śnieg, ale nie na długo.
Jerzy Kucharski jest pewien, że wiosna zacznie się w lutym i już wtedy będziemy mogli poczuć jej oddech.
– Jest sporo światła i wody, więc w środku trwa wielka praca – tłumaczy. – Drzewa wykorzystują ten czas do wielkich „porządków” w pniach i gałęziach. Zamiata wszystko, co w jego systemie jest niedobrego i odkłada w liściach, by się ostatecznie ich pozbyć, jak nadejdzie seria przymrozków – mówi ekspert.
Jaka pogoda czeka nas jutro 4.11.21
Czego nie można zostawić w łazience, aby nie przyciągać pająków
Na jakich warunkach lockdown zostanie ponownie wprowadzony w Polsce