Niedawno odbyło się odmrażanie gospodarki i kolejne zakazy zostały zmienione. Dziś pójdzie o salonach fryzjerskich i wizycie dentysty. Polacy były bardzo zaskoczeni, patrząc na ceny w salonach.
Okazuje się, że teraz u dentysty i u fryzjera zostawimy więcej pieniędzy jak wcześniej. Wzrost cen jest spowodowany tym, że właściciele zakładów będą musieli zapewnić swoim klientom bezpieczeństwo, i właśnie to powoduje wzrost cen w salonach.
Po kilkutygodniowej przerwie Polacy udali się do salonów fryzjerskich. To stało się możliwe tylko dzięki pewnym rozwiązaniem, które zrobiły możliwe odwiedziny fryzjera.
Oczywiście, teraz to nie wygląda jak zwykła wizyta u fryzjera. Właściciele muszą zapewnić swoim pracownikom pewne warunki pracy (jednorazowe rękawiczki, przyłbice, płyn do dezynfekcji, kombinezony, a także jednorazowe pelerynki).
Istnieje możliwość, że u dentysty zapłacimy o wiele więcej niż u fryzjera. Po każdym wizycie gabinety trzeba będzie dezynfekować i ozonować.
Jednak nie w hotelach nie w restauracjach podwyżki cen nie będzie. Jest to zrozumiałe, że ludzie są oburzeni sytuacją ze wzrostem cen. Rękawiczki oraz maseczki kosztują, więc musimy to zrozumieć.
Wymowna odpowiedź Łukasza Szumowskiego. Poszło o zmianach od 1 czerwca
Dariusz Piontkowski ogłosił amnestię maturalną. Co czeka na uczniów
Zupełnie nowa informacja dla wszystkich emerytów. Czy kryzys dotknie się wypłat