.
Rydzyk i koperty od wiernych słuchaczy Radia Maryja stały się klasyką Internetu. Film w sieci rozśmiesza miliony Polaków, jednak to nie koniec historii związanej z datkami na rzecz toruńskiego redemptorysty. Są prośby o kolejne darowizny.
Rydzyk i koperty znowu na topie. Duchowny kolejny raz prosi swoich wiernych o darowizny. Na co tym razem potrzebuje pieniędzy? Otóż już niedługo odbędzie się wielka zbiórka na nowy wóz transmisyjny dla Telewizji Trwam.
Redemptorysta w oficjalnym apelu do słuchaczy żalił się, że wóz, który obecnie posiada jego telewizja, jest przestarzały i wysłużony.
Przejechał ponad 700 tysięcy kilometrów, więc przydałby się nowy samochód, ten jednak kosztuje majątek. Tadeusz Rydzyk musi zebrać aż 5 milionów złotych, by pokryć koszt pożyczki na nowy pojazd.
Zwolennicy Radia Maryja dostali od niego konkretne instrukcje, jak składać tak zwane „Róże”, podczas tegorocznej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
– Prosimy o pomoc, o symboliczną „Różę” dla Matki Najświętszej, dla Jej radia, bo to jest Jej radio – napisał ojciec Rydzyk.
I dokładnie podał, w jakich kopertach najlepiej składać ofiary: – Te ofiary składamy w małych namiotach pomiędzy namiotami Fundacji „Nasza Przyszłość”, w małych kopertach, podpisanych imieniem, nazwiskiem i adresem dla podziękowania – równocześnie zaznaczenia, że ofiara doszła.
Wkładamy je do skarbon dostosowanych do małych, a nie wielkich kopert. Nie wielkie koperty. Tej wielkiej koperty nie da rady włożyć do takiej skarbony, a nie chcielibyśmy, aby to było gdzieś z boku. Niech się to nigdzie nie zapląta. Niech dotrze pod właściwy adres – instruował Ojciec Dyrektor.
Rydzyk i koperty. Zabawny filmik krąży po Internecie
Jak widać, instrukcje co do dawania pieniędzy w kopertach, są klarownie określone, a to na pewno pomoże uniknąć sytuacji, która zdarzyła się kilka lat wcześniej.
Podczas zabierania kopert od słuchaczy ojciec Rydzyk musiał być czujny i wykonywać przeróżne manewry. Przed czym tak musiał się bronić? Uczestnicy mszy chętnie wręczali mu koperty, a jeszcze chętniej całować go po rękach, przed czym duchowny robił uniki.
Zabawny filmik stał się hitem YouTube’a i do dziś rozśmiesza wielu Polaków. Zapewne i w tym roku wierni nie zawiodą redemptorysty, jednak być może uda mu się uniknąć takiego oblężenia.
Pojechaliśmy na działkę wcześnie rano — upiekłam ciasto, zaparzyłam kawę do termosu, mąż włożył do…
Długo się wahałam, czy jechać, czy nie. Córka zadzwoniła tydzień wcześniej — prosiła, żebym przyjechała…
Nigdy nie przypuszczałam, że dobroć może stać się ciężarem. Od najmłodszych lat byłam tą „porządną…
Mama zostawiła mi dom pod miastem, bo to ja zrobiłam w nim remont. Siostra wtedy…
Moja mama ma pewną cechę – nigdy nie uprzedza, kiedy zamierza przyjechać. Po prostu pewnego…
Jechaliśmy na działkę do jego rodziców już kolejny raz tego lata. Zawsze się zgadzałam —…