Dzieci w obecnych czasach coraz częściej poważnieją w młodym wieku. Co ciekawe, odwrotnie sprawa ma się z ich rodzicami, którzy czasami stają się dziecinni. Niektórzy podejrzewają, że jest to efekt kultury konsumpcji.
Dzieci w dzisiejszych czasach wydają się dojrzewać znacznie szybciej, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Zauważyli to eksperci zajmujący się naszym społeczeństwem, którzy stwierdzili również, że zupełnie odwrotnie sprawy mają się z ich rodzicami.
Dorośli zaczęli dziecinnieć szybciej, niż miało to miejsce do tej pory. Wiele osób zastanawia się, dlaczego tak się dzieje.
Eksperci twierdzą, że może być to efekt kultury konsumpcji. Przez to, jak zmienił się w ciągu kilkunastu lat otaczający nas świat, zmieniło się także to, jak zachowują się młodzi ludzie.
Otoczenie wpływa także na dorosłych, którzy muszą poradzić sobie z zupełnie nową rzeczywistością. Niejednokrotnie ma to bardzo duży wpływ na ich zachowanie.
Dzieci coraz szybciej poważnieją
W ostatnim czasie dzieci zaczęły zmieniać się. Niektórzy twierdzą, że wpływ na to ma zupełnie inny model wychowania. Obecnie osoby najmłodsze rzadziej spędzają czas na zewnątrz ze swoimi znajomymi, natomiast znacznie bardziej interesują ich konsole i gry. Często przebywają również w Internecie, z którego korzystać uczą się od najmłodszych lat.
To właśnie te kwestie mają sprawiać, że dzieci zachowują się nieco poważniej już w młodym wieku. Dzięki wieloletniemu obcowaniu z Internetem, dzieci zachowują się dojrzalej, a ich rodzice często chcą dowiedzieć się, co aktualnie zajmuje ich dzieci.
Dzięki temu to właśnie dorośli zaczynają fascynować się rzeczami, które jeszcze niedawno wcale ich nie obchodziły.
Dzieci zachowują się coraz dojrzalej
– Dorosłość nie ma już wyrazistych granic – takich, które jeszcze niedawno były jasne. W porządku nowoczesnym ważne było skończenie szkoły, studiów, później małżeństwo – momenty przejścia, po których trzeba było inaczej się zachowywać, przyjmować inne role i postawy.
Dowód osobisty, akt zawarcia małżeństwa, stały etat w pracy stawały się glejtem dorosłości. Natomiast w porządku ponowoczesnym, obecnym, te reguły są inne – twierdzi profesor Małgorzata Borunia-Borkowska.
Trzeba przyznać, że nasze społeczeństwo bardzo zmieniło się w ostatnich latach i niewykluczone, że zmiany wciąż będą się pojawiać. Każdy z nas z pewnością musi się do tego przyzwyczaić, bo nie da się tego w żaden sposób uniknąć.