.
Meghan Markle, do sieci wrzuciła zdjęcie z magazynem, na okładce którego była księżna Kate. Dlaczego to zrobiła? Powód jest zaskakujący.
Dlaczego Meghan opublikowała ten wpis? Okazuje się, że Markle w 2014 roku była autorką jednej z publikacji we wspomnianym magazynie. W ten sposób chciała zachęcić swoich obserwatorów do zakupu tego wydania i zapoznania się ze wspomnianym artykułem.
Z księżną Kate, Meghan poznała się dwa lata później. Chociaż przez wiele miesięcy wydawało się, że panie bardzo się polubiły, miała być to tylko gra, którą kończyły w momencie gdy gasły błyski fleszów. Pierwsze doniesienia na ten temat zaczęły pojawiać się w listopadzie ubiegłego roku.
Jak donosił wtedy Daily Telegraph, żona księcia Williama miała nawet płakać przez szwagierkę. Dlaczego? Podobno powodem był fakt, że Kate usłyszała kilka gorzkich słów od szwagierki w czasie przymiarki sukienki księżniczki Charlotte, która była druhną na ślubie Meghan.
Meghan Markle ponad rok temu dołączyła do rodziny królewskiej. Księżna nie tylko poślubiła księcia Harry’ego, ale w niedługim czasie została mamą. Małżonkowie w tym roku na świecie powitali synka, którego nazwali Archie Harrison.
Meghan, zanim jednak została księżną, była aktorką. Dodatkowo prowadziła bloga i była aktywna w mediach społecznościowych. Regularnie z obserwującymi, dzieliła się ważnymi wydarzeniami ze swojego życia. Jeden z postów nadal budzi spore emocje.
Wszystko przez fakt, że Markle opublikowała zdjęcie, na którym pozuje z magazynem U Magazine. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na okładce znajdowała się księżna Kate – jeden z artykułów w czasopiśmie dotyczył jej bliźniaczej ciąży.
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…
Przez wiele lat byłam tą „rozsądną” córką. Tą, która nie sprawia problemów, która radzi sobie…
Zawsze myślałam, że najgorsze w małżeństwie są kłótnie. Krzyki, trzaskanie drzwiami, obrażone milczenie. Dopiero teraz…
Święta zawsze kojarzyły mi się z ciszą, zapachem choinki i tym szczególnym napięciem w powietrzu,…
Kiedy rozwodziliśmy się z mężem, nie było już we mnie ani łez, ani złudzeń. Wszystko…