Chiny w obliczu dżumy dymieniczej

Niebezpieczną chorobę wykryto u 45-letniego mężczyzny, który wrócił do chińskiego miasta Yinchuan z Autonomicznego Regionu Mongolii Wewnętrznej.

W Autonomicznym Regionie Ningxia Hui w północnych Chinach wprowadzono czwarty, zwiększony poziom reakcji na zagrożenie epidemiologiczne w związku z wykrytym tu przypadkiem zakażenia dżumą dymieniczą.

Mówi o tym oświadczenie Regionalnej Komisji Zdrowia opublikowane we wtorek 19 lipca.

Według władz chorobę wykryto u 45-letniego mężczyzny, który wrócił do miasta Yinchuan z Autonomicznego Regionu Mongolii Wewnętrznej.

Pierwsze objawy choroby pojawiły się 12 lipca, a następnego dnia zwrócił się o pomoc do placówki medycznej. Lekarze potwierdzili chorobę we wtorek 19 lipca.

Przypuszcza się, że dżuma dymienicza została sprowadzona do kraju z zagranicy.

Również chińscy lekarze nie wykluczają, że zarażonej osobie udało się już odwiedzić kilka miejsc. Najprawdopodobniej po powrocie do ojczyzny porozumiewał się również z dużą liczbą osób.

W jednym z polskich miast odkryto trzy nowe przypadki zarażenia małpią ospą

W jednym z polskich miast odkryto trzy nowe przypadki zarażenia małpią ospą

Zabronione jest wchodzenie do Wisły na plażach Warszawy. Naruszenia mogą skutkować grzywną