Bankier wezwał policję, gdy zdał sobie sprawę, że bank został obrabowany, ale widząc, kto jest złodziejem, policjanci nie byli w stanie powstrzymać śmiechu

Złodziej okazał się dość zwinny i owłosiony.

W Indiach bankier zauważył, że ktoś obrabował bankomat i wezwał policję, jak się okazało, aby ich rozweselić. Policjanci postanowili obejrzeć nagrania z kamer i byli bardzo zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, kto chciał zarobić pieniądze.

W Państwowym Banku Indii, położonym w pobliżu Pałacu Prezydenckiego w stolicy kraju, Nowym Delhi, 6 maja doszło do rabunku, który wstrząsnął lokalną policją. Według oficerów zostali wezwani przez kierownika oddziału, który wszedł do lokalu z bankomatami i zobaczył, że jeden z nich jest otwarty. Natychmiast podejrzewając, że coś jest nie tak, zwrócił się do policjantów.

Przybyli policjanci postanowili obejrzeć nagrania z kamer znajdujących się w banku, ale wyraźnie nie byli przygotowani na to, co zobaczyli. Dokładnie przeglądając nagrania, zobaczyli, że złodziej okazał się zwykłą małpą.

Na kadrach widać ssaka naczelnego, prawdopodobnie gatunku makaków rezus, który wspiął się na bankomat i zaczął go ciągnąć.

Nie mogąc znieść nacisku, elektroniczna maszyna otworzyła się, a małpa zaczęła badać to, co było w środku.

Następnie zwierzę zwróciło uwagę na plastikowy element pokrywy bankomatu. Oderwał kawałek i powąchał go. Jednak szybko tracąc zainteresowanie, prymas jeszcze przez jakiś czas siedział w bankomacie, a potem skoczył i zniknął.

Oczywiście policjanci raczej nie będą szukać złodzieja, biorąc pod uwagę, że jako takiego rabunku i nie było. Ten przypadek na pewno zapamiętają na długo.

Jednak Nowe Delhi naprawdę cierpi z powodu makak rezus, których w mieście jest około pięciu tysięcy. Ludzie często skarżą się, że te zwierzęta kradną jedzenie, przegryzają przewody elektroniczne, a czasem nawet atakują przechodniów.

Pączki z mleka skondensowanego. To bardzo szybki i prosty przepis

Kilka sposobów na używanie obieraczki do warzyw. Od dziś jej używanie będę zupełnie inaczej

Mężczyzna, który nie znał adresu, narysował zamiast niego mapę na kopercie, a list znalazł adresata