Cuda są tam, gdzie w nie wierzą, mówi słynne powiedzenie. Ale nie zapominaj, że nie warto czekać na cud, ale trzeba tworzyć je samodzielnie.
Irlandczyk Liam Murphy wystąpił jako czarodziej podczas swojej służbowej podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pewnego dnia inżynier z Cork wziął taksówkę z Dubaju do Abu Zabi, aby odwiedzić Ferrari World.
Podczas dwugodzinnej podróży między nim a taksówkarzem nawiązała się rozmowa, a Murphy dowiedział się, że ten mężczyzna nigdy w życiu nie był w parku rozrywki. I wtedy Liam postanowił zrobić dla niego coś miłego. Po prostu kupił mężczyźnie bilet, żeby mógł dostać się do parku. Bilet kosztował 61 dolarów.
„Za każdym razem, gdy Shakiha (tak ma na imię kierowca) zabiera pasażerów zgodnie z przeznaczeniem, musi po prostu siedzieć w samochodzie, czekając na powrót”, – mówi Liam.
– Postanowiłem zabrać go ze sobą i dać mu trochę radości i rozrywki. W drodze do domu kupiłem mu pizzę. Mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jego rodzina mieszka w Indiach i co miesiąc wysyła do nich wszystkie zarobione pieniądze. Poczułem żal i chciałem coś dla niego zrobić.
Liam Murphy, który przybył z Irlandii do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w podróży służbowej, postanowił wziąć taksówkę do parku rozrywki Ferrari World w Abu Zabi.
Podczas podróży Liam dowiedział się, że jego kierowca, Shakiha, nigdy w życiu nie był w parku rozrywki i będzie musiał czekać w samochodzie przez 4 godziny
„Postanowiłem go tam zabrać”
„Jego rodzina mieszka w Indiach i powiedział, że co miesiąc wysyła tam wszystkie swoje zarobki”
„To była zabawna rozrywka. W drodze do domu postawiłem mu pizzę”.
Barman oszukał bankomat i został milionerem. Szczęście trwało pięć miesięcy