Czy Tadeusz Rydzyk nawołuje do repolonizacji mediów?

Tadeusz Rydzyk usiłując nie przerywać ciszy wyborczej agitacją polityczną, zajął się stanem polskich mediów oraz prezentowanych przez nie narracji. Nie spodobał mu się między innymi serial TVP „Ojciec Mateusz”, traktujący o księdzu współpracującym z policją.

Tadeusz Rydzyk znany jest tego, że lubi zabierać głos w kwestiach politycznych. Przed wyborami parlamentarnymi na antenie Radia Maryja oraz Telewizji Trwam regularnie instruował swoich widzów i słuchaczy, jak powinni głosować. Jednak na czas ciszy wyborczej musiał wybrać sobie inne tematy. Zajął się więc stanem polskich mediów, chociaż oczywiście i w tych wypowiedziach nie szczędził aluzji politycznych.

Tadeusz Rydzyk nawołuje do repolonizacji mediów

Ojciec Rydzyk nie jest zadowolony tego, że w niektórych programach na antenie publicznych stacji telewizyjnych przewijają się tematy nie do końca zgodne z jego poglądami. Krytykował m.in. „Barwy szczęścia” za wątek homoseksualny. Potem nakreślił to, czego oczekuje od mediów narodowych.

– Powinna nastąpić repolonizacja. Ale nie chodzi tylko o zmiany własnościowe, lecz o odzyskanie polskiego ducha, który kształtował nas najlepiej. Musimy przekazywać ducha najpiękniejszej Polski. Z tym jest jednak problem – powiedział redemptorysta.

Z jego dalszej wypowiedzi wynika, że w programach telewizyjnych przeszkadzają mu treści, które niszczą „ducha rodziny” oraz wspierają „obce ideologie”, takie jak gender.

– Media mogą pomóc wychować, uformować, ale bardzo wiele tutaj pozostaje do życzenia. Niestety tzw. media narodowe w dużej mierze wpisują się w niszczenie ducha polskiego, katolickiego. Trwa niszczenie modelu rodziny, jest gender, jest też laicyzacja – wytłumaczył „Naszemu Dziennikowi” ojciec Tadeusz Rydzyk.

Znany redemptorysta wypowiedział się na temat „Ojca Mateusza”

W swojej wypowiedzi dla gazety ojciec Rydzyk pochylił się nad kwestią kapłaństwa w mediach. Powołał się na najpopularniejszy chyba przykład z telewizji publicznej, to jest na serial „Ojciec Mateusz” w którym występuje Artur Żmijewski. Fabuła serialu opiera się na zagadkach kryminalnych, które duchowny pomaga rozwiązać lokalnej policji. W tym przypadku duchowny również nie szczędził ostrych słów krytyki.

– To nie jest pokazywanie prawdziwego Kościoła, prawdziwego kapłaństwa. Może kogoś bawi ksiądz, który jest współpracownikiem policji, może to ociepla wizerunek księdza, ale to jest fałszywy obraz kapłana. Czy ksiądz ma być policjantem? Trzeba pokazywać piękno powołania kapłańskiego, powołania, które owocuje później kształtowaniem arystokracji ducha – powiedział Tadeusz Rydzyk tłumacząc, czego oczekiwałby od serialu o kapłanach.

źródło: super express