Ten dzień Państwo młodzi zapamiętają do końca życia!

Panna młoda po ukrojeniu tortu przeżyła prawdziwy szok! Nic dziwnego, że wpadła w panikę i zupełnie straciła nad sobą kontrolę. W momencie, kiedy na weselu musi interweniować policja – sprawa musi być naprawdę poważna. Najpiękniejszy dzień w życiu dla tej Pary młodej okazał się prawdziwą katastrofą.

Kiedy suknia jest już wybrana, a goście zaproszeni, przychodzi moment na wybór tortu, który nie tylko umili gościom wieczór, ale będzie jego idealnym zwieńczeniem. Jest on symbolem szczęśliwego i majętnego życia Państwa młodych. Wedle tego przesądu, dla tych Państwa młodych zdecydowanie nie jest to najszczęśliwsza wróżba…

Panna młoda po ukrojeniu tortu przeżyła szok

Shine Tamayo i jej partner Jhon Chen od zawsze marzyli o ślubie niczym z bajki. Z pewnością tak by to wyglądało, gdyby nie drobny szczegół, który skutecznie zrujnował ten szczególny dzień. Mowa tutaj o torcie weselnym, którego przygotowaniem zajmowała się pewna firma cateringowa. Nowożeńcy spółce, która zajmowała się przygotowaniem posiłków zapłacili 2100 funtów, czyli około 10 tysięcy złotych. Całkiem sporo, prawda?

Ludzie byli przerażeni, tym co zobaczyli

Kiedy na salę wjechał ogromny, dwupoziomowy tort wszyscy byli zachwyceni. Prezentował się naprawdę obłędnie. Jednakże po jego przekrojeniu entuzjazm wszystkich zdecydowanie przygasł. Okazało się, że jest on wykonany… ze styropianu, który polany był czerwonym lukrem!

Panna młoda zadzwoniła po policję
Trudno w to uwierzyć, ale firma cateringowa nie wywiązała się jeszcze z kilku obietnic, które zawarła w umowie z Młodymi.

– Kobieta, której zapłaciliśmy za jedzenie, zrujnowała mój ślub. To kłamczucha – powiedziała zrozpaczona kobieta.

Oprócz felernego tortu w ogóle nie dostarczyli jedzenia dla gości. W związku z tym Pan Młody wraz ze świadkiem po gorące dania musieli udać się do restauracji po drugiej stronie ulicy. Nowożeńcy mieli wybitnego pecha!

Panna młoda po przekrojeniu tortu doznała szoku! Nie kryła wściekłości.

Tort na weselu powinien być przecież wisienką na torcie.

.
.
.
.
.