Mój jedyny syn odrzucił mnie, a wszystko z powodu jego byłej żony: „Jestem twoim synem, a ona jest obca”

Po pewnym incydencie, który wydarzył się w mojej rodzinie, wszyscy moi przyjaciele i znajomi przestali ze mną rozmawiać.

Kiedy spotykam ich na ulicy, udają, że mnie nie znają i unikają mnie. Trzy lata temu mój syn Andrzej ożenił się.

Jego żona, Katarzyna, była miłą i pracowitą dziewczyną, którą od razu polubiłam.

Kiedy wchodziła do pokoju, wydawało się, że robi się jaśniej, cieplej na duszy. Była jak promień słońca w naszym domu.

Nie wtrącałam się w ich życie, starałam się nie przeszkadzać radami, bo oni mają swoją rodzinę, a ja swoją.

screen Youtube

Katarzyna często przyjeżdżała w odwiedziny, a ja chętnie zapraszałam ich do siebie. Lubiliśmy siedzieć, rozmawiać, omawiać wiadomości.

Rok po ślubie kupili mieszkanie i urodziła im się moja wnuczka Joanna. Wtedy często przyjeżdżałam pomagać przy dziecku, zabierałam je do siebie, żeby Katarzyna mogła odpocząć albo wyjść na spotkanie z koleżankami.

Ale dwa lata później, gdy Joanna skończyła dwa lata, mój syn nalegał, by posłać córkę do przedszkola, a Katarzyna wróciła do pracy.

Nie rozumiałam, skąd ten pośpiech i za każdym razem, gdy wchodziłam do domu, widziałam zaczerwienione, zapłakane oczy Katarzyny. Marudziła, że ogląda smutny film.

Ale serca matki nie da się oszukać. Wkrótce Andrzej złożył pozew o rozwód i to była jego decyzja. Zapytałam go, jak mógł to zrobić, przecież mieli razem dziecko, czy mogli porozmawiać.

A Andrzej zapewniał mnie, że wszystko jest w porządku, po prostu zdał sobie sprawę, że Katarzyna nie jest kobietą, z którą chciałby być.

Jak się okazało, Andrzej miał w pracy romans z dziewczyną o imieniu Lisa. Tłumaczył to tym, że chciał być z „zadbaną” kobietą, a Katarzyna według niego była całkowicie pogrążona w obowiązkach domowych i macierzyństwie.

Jemu, widać, to ciążyło, pragnął nowych wrażeń i rozrywek. Podzielili mieszkanie po równo i każdy dostał swój pokój.

Czułam, że muszę zadośćuczynić za zachowanie syna, więc nadal wspierałam Katarzynę. Kupowałam jej artykuły spożywcze, przywoziłam zabawki i ubranka dla wnuczki, a czasem wrzucałam pieniądze do torby z zakupami. Niech będzie dla niej na zapas.

Któregoś dnia Andrzej się o tym dowiedział i był wściekły: „Mamo, zaraz będę miał drugie dziecko, a ty wciąż przynosisz prezenty obcej osobie!”

Jak to komuś obcemu? Przecież to jego córka, Joanna! Andrzej zaczął mi udowadniać, że są po rozwodzie, płacę alimenty. Dlaczego ja jej ciągle pomagam, niech Katarzyna zajmie się Joanną!

Mój syn jest dorosły, ale jeszcze nie dorósł. Jak można tak mówić o byłej żonie i córce? On nie ma sumienia!

Moi bliscy też mnie nie wspierali. Wszyscy jednym głosem mówią, że Katarzyna jest obca i nie należy jej pomagać. Ale jak mam zostawić Joannę i Katarzynę?

Mój syn obraził się na mnie, przestał dzwonić i przyjeżdżać. Kiedy moja rodzina dzwoni do nas w odwiedziny, Andrzej najpierw pyta, czy będę.

Nie wiem, dlaczego zasłużyłam na taką postawę własnego syna. Jego zachowanie denerwuje mnie do łez. Andrzej rzadko widuje się z Joanną, tylko raz w miesiącu wysyła alimenty.

Zdaję sobie sprawę, że dzięki mojej pomocy mogę całkowicie stracić syna, ale czuję się ciężko, gdy uświadamiam sobie, co zrobił.

Często przepraszam Katarzynę, ale ona tylko wzdycha i nie chce ze mną o tym rozmawiać.

Moja przyjaciółka poprosiła mnie, bym zaopiekowała się jej synem, gdy ona wyjechała do pracy, ale zamiast mi podziękować, zrobiła coś innego: „Dlaczego mój syn nazywa cię mamą”

Znaki zodiaku, które dobrze dogadują się z dziećmi. Najlepiej sprawdzają się w roli niani

„Moja dziewczyna rodzi, postanowiłem do niej odejść. Zabieram samochód i mieszkanie”: powiedział mąż, a żona spokojnie się zgodziła, co mu się nie spodobało