Mój mąż zamienił moje urodziny na wakacje z przyjaciółmi: „Cóż, już się zgodziliśmy, nie zamierzam im odmawiać”

Mój mąż nadal nie rozumie, dlaczego od tygodnia mieszkam z matką i nie chcę z nim rozmawiać. Nie widzi żadnych przesłanek dla mojego zachowania w swoim własnym zachowaniu.

Chociaż to jego działanie stało się powodem, dla którego nie chcę się z nim jeszcze komunikować. Być może to koniec naszego związku.

Mój mąż spędza dużo czasu ze swoimi przyjaciółmi. Zawsze gdzieś podróżują, grają w coś, po prostu rozmawiają i omawiają wiadomości.

Nie czuję się zazdrosna. To czysto męskie towarzystwo, a ja nie wierzę w zdradę. Ale to, co robi mój mąż, nie jest dalekie od tej właśnie zdrady.

Nie ma dla mnie wystarczająco dużo czasu. Spotykam się z mężem rano przed pracą, a potem przez dwie godziny wieczorem. Potem albo idzie gdzieś odwiedzić znajomych, albo zakłada słuchawki i siedzi przed komputerem.

screen Youtube

Chodzę spać wcześniej, bo z natury jestem skowronkiem. Łatwiej jest mi wstać wcześniej niż iść późno spać. Dlatego nawet w łóżku widuję się z mężem tylko rano.

Kiedy się spotykaliśmy, on również spędzał dużo czasu ze swoimi przyjaciółmi, ale nie tak jak teraz. Poza tym myślałam, że po ślubie poczuje, że mamy rodzinę i przestanie spędzać tyle czasu z przyjaciółmi.

Przez dwa tygodnie, które spędziliśmy na wakacjach po ślubie, byłam na haju, ponieważ pojechaliśmy na wyspy, gdzie nie było jego przyjaciół. Pływaliśmy i cieszyliśmy się wakacjami.

Ale jak tylko wróciliśmy do domu, już pierwszej nocy wyskoczył do swoich przyjaciół, zostawiając mnie, żebym się rozpakowała, posprzątała mieszkanie i gotowała.

Byłam zdenerwowana, ale pomyślałam, że po prostu za nimi tęsknił, bo nie widzieliśmy się od dwóch tygodni, więc nie chciał robić skandalu.

Ale potem wszystko było tak samo. Prawie nie widywałam męża, ale jego przyjaciele byli najważniejsi. Musiałam dostosować swoje plany do nich. Chociaż uważam, że rodzina powinna być na pierwszym miejscu, a potem przyjaciele.

Kiedy zaczynałam się oburzać, że spędza z nimi cały swój czas, mój mąż zawsze odpowiadał: „Jesteśmy razem od czasów szkolnych, oni są jak moi bracia!”.

Cóż, owszem, ma. Tylko jak go gdzieś zaproszę, to nawet jak nie ma planów, to się zastanowi, znajdzie wymówki, a jak koledzy zadzwonią, to wskoczy w spodnie i ucieknie.

Moje niedawne urodziny są tego dobitnym potwierdzeniem. Wypadały w środku tygodnia, więc postanowiłam, że ten dzień spędzimy z mężem sami, a w weekend zbierzemy krewnych.

Ostrzegłam męża, żeby nie planował niczego na wieczór, a on powiedział, że nie zapomniał o moich urodzinach. To mnie uszczęśliwiło.

W moje urodziny wzięłam wcześniej wolne z pracy, poszłam do sklepu, kupiłam zakupy i ugotowałam pyszną kolację, mimo że były to moje urodziny.

Mój mąż wrócił z pracy, wręczył mi bukiet i prezent, po czym zasiedliśmy do kolacji. Miałam nadzieję na romantyczny wieczór, ale on szybko zjadł, pocałował mnie w policzek i poszedł się przygotować. Nie musiałam nawet pytać, dokąd idzie.

Kiedy oburzyłam się, że obiecał spędzić ze mną wieczór, że to moje urodziny, spojrzał na mnie ze zdziwieniem i powiedział, że będziemy świętować w weekend, ale dzisiaj już usiedliśmy.

Mąż pocałował mnie w policzek i pobiegł do znajomych, bo obiecał, a ja znalazłam słowa, żeby wyrazić całe swoje oburzenie.

Rozpłakałam się, po czym spakowałam swoje rzeczy i pojechałam do mamy. Mój mąż zaczął dzwonić do mnie w nocy, pytając, gdzie jestem. Powiedziałam mu, że jestem u mamy i wyłączyłam telefon.

Teraz chodzi i nie rozumie, co się ze mną stało. On naprawdę nic nie zrobił! Jeśli nie zrozumie, co się stało, wrócę do niego tylko po moje rzeczy.

George zobaczył w supermarkecie kobietę z córką, która bardzo chciała zjeść jagody. Nie wiedział, co zrobić

W pracy lub z przyjaciółmi nie może powiedzieć ani słowa, ale w domu staje się prawdziwym lwem: „Co mi zrobisz”

Marta zawsze szła do domu przyjaciółki nie z pustymi rękami, ale z prezentami, a wracała z workami śmieci