Nasi przyjaciele nie zaprosili nas na wesele, ponieważ myśleli, że nie mamy za co kupić prezentu: „Nie potrzebujecie dodatkowych wydatków w postaci uroczystości”

Poznałyśmy moją przyjaciółkę Maję na pierwszym roku studiów rolniczych. Nasza przyjaźń zaczęła się szybko i łatwo, a na trzecim roku poznałyśmy naszych mężów w tym samym czasie.

Stało się to na imprezie walentynkowej. Chłopaki również studiowali na tej samej uczelni. Wszystko zaczęło się kręcić, a my zaczęłyśmy przyjaźnić się w parach.

Po jakimś czasie Aleksander i ja wzięliśmy ślub, ale Maja i Filip nie spieszyli się z legalizacją swojego związku. Byłam jednak pewna, że będziemy jeszcze chodzić na ich wakacje i nie mogłam się doczekać tego dnia.

A niedawno świętowaliśmy z Aleksandrem parapetówkę. Kupiliśmy kredyt hipoteczny i umeblowaliśmy duże trzypokojowe mieszkanie, ponieważ w przyszłości planujemy mieć dzieci.

Nie widujemy się teraz zbyt często z przyjaciółmi, ponieważ dużo pracujemy, biorąc dodatkowe zmiany i inne prace w niepełnym wymiarze godzin. Mamy wystarczająco dużo pieniędzy, ale nadal chcemy jak najszybciej zamknąć kredyt hipoteczny i zacząć planować dziecko.

screen Youtube

Mimo to nadal organizujemy rzadkie spotkania. Dziś na przykład zostaliśmy zaproszeni na pizzę. Chcieliśmy się zobaczyć i porozmawiać.

Wieczorem zadzwonił dzwonek do drzwi. Maja i Filip pojawili się w drzwiach z pizzą i winem. Przywitałam się i zaprosiłam ich do kuchni. Pokroiłam i położyłam pizzę na talerzach i wzięłam szklanki. Zapytałam ich o nowiny, a wtedy Maja i Filip powiedzieli, że są teraz mężem i żoną.

Pogratulowaliśmy im i zapytaliśmy, kiedy jest ślub, a ich przyjaciel powiedział nam, że niedawno i że robią zdjęcia i opublikują je w mediach społecznościowych, gdy będą gotowe. Zapytaliśmy, czy zaprosili tylko krewnych, a Maja powiedziała, że zaprosili wiele osób.

Nie mogłam tego znieść i zapytałam, dlaczego nas nie zaprosili. Maja powiedziała, że wiedzieli, że niedawno wzięliśmy kredyt hipoteczny na nasze mieszkanie.

Więc ona i Filip pomyśleli, że po tak dużym zakupie nie potrzebujemy dodatkowych wydatków w postaci uroczystości. Musisz też kupić prezent ślubny. A to też sporo pieniędzy.

I to był główny powód, dla którego nie zaprosili nas na ślub? Jesteśmy przyjaciółmi od tylu lat! I nie pomyśleli, że obrazili nas tym czynem. Maja powiedziała, że nigdy nie myślała, że się obrazimy, że to nic takiego.

Przypomniałam im też, że nie dali nam nic na wesele, a i tak ich zaprosiliśmy. Nie chodzi o prezent. Filip odpowiedział, że rozmawiał z Mają i zdecydowali, że tak będzie lepiej. Mój mąż wstał od stołu i wskazał na drzwi, mówiąc, że powinni iść do domu.

Zostałam w pokoju i nawet nie poszłam się z nimi pożegnać. Rozczarowanie paliło mnie od środka. Byłam pewna, że nic nie zepsuje naszej rodzinnej przyjaźni.

Wyobrażałam sobie, jak nasze dzieci będą razem dorastać, jak będziemy razem jeździć na rodzinne wakacje itd. I co się w końcu stało? W tak uroczystym dniu nasi przyjaciele po prostu nas zignorowali.

Jestem bardzo rozgoryczona i zdenerwowana. Aleksander czuje to samo, tylko stara się tego nie okazywać. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek będziemy chcieli spotykać się z takimi „lojalnymi przyjaciółmi”.

„Mogę robić, co chcę. To moje mieszkanie. Jeśli ci się nie podoba, opuść mieszkanie”: powiedział syn, spoglądając na matkę

„Mogę robić, co chcę. To moje mieszkanie. Jeśli ci się nie podoba, opuść mieszkanie”: powiedział syn, spoglądając na matkę

Po sprzeczce teściowa dostała osobny pojemnik na chleb, a my postanowiliśmy kupić lodówkę: „Będziecie wiedzieć, jak nie szanować swoich rodziców”